Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wigry Suwałki. Żałują, że to już koniec

Wojciech Drażba [email protected]
Stałe miejsce w Wigrach ma pomocnik Michał Kopczyński
Stałe miejsce w Wigrach ma pomocnik Michał Kopczyński Wojciech Drażba
Wigry w ostatniej kolejce podejmują Wisłę Płock, która przegrała walkę o awans i zakończy sezon na trzecim miejscu. Suwalczanie muszą zwyciężyć, żeby utrzymać obecną pozycję lub wskoczyć na piątą lokatę.

Na stadionie przy ul. Zarzecze szykuje się wielka feta. Już od godz. 14 trwać będzie piknik dla całych rodzin. Dwie godziny później rozpocznie się mecz, który zespół suwalskiego beniaminka traktuje niezwykle poważnie.

- Im wyższe miejsce na koniec, tym większym będziemy cieszyli się prestiżem - przekonuje Jacek Zieliński, dyrektor sportowy Wigier. - Wygrana z bardzo silną Wisłą da nam nadzieje na jeszcze lepszy przyszły sezon.

Jesienią w Płocku padł remis, który biało-niebiescy przyjęli z niedosytem, bo zmarnowali kilka wybornych okazji. Trener Wigier Zbigniew Kaczmarek chce wreszcie pokonać prowadzącego Nafciarzy od trzech lat Marcina Kaczmarka, z którym nie wygrał jeszcze jako szkoleniowiec olsztyńskiego Stomilu.

- Marcin, syn słynnego Bogusława "Bobo" Kaczmarka nie jest moim kuzynem - opowiada trener suwalczan. - Darzymy się szacunkiem, ale najwyższa pora, żeby po meczu z moim zespołem Wisła nie cieszyła się nawet z punktu.

Zbigniew Kaczmarek może żałować, że sezon już się kończy. Wiosną jego drużyna poniosła tylko trzy porażki, i to z nie byle kim. Uległa awansującym do ekstraklasy Zagłębiu Lubin i Termalice oraz czwartej w tabeli Olimpii Grudziądz. W dodatku, nowicjusz z Suwałk wszystkie te mecze przegrał na wyjazdach. U siebie Wigry odniosły sześć zwycięstw i raz zremisowały.

- Chcemy zakończyć tę rundę bez porażki przed własną publicznością - deklaruje Karol Salik, bramkarz Wigier. - Nasz stadion stał się prawdziwą twierdzą. Przegraliśmy na nim tylko dwukrotnie. Ostatni raz - 13 września.

Salik wraca do bramki po 10 kolejkach przerwy. Zastępujący go podczas kontuzji, a potem wygrywający z nim rywalizację Hieronim Zoch musi pauzować za czerwoną kartkę w wygranym 3:2 wyjazdowym meczu z Chojniczanką.

W Chojnicach biało-niebiescy zagrali szybko i ofensywnie, po raz pierwszy w wyjściowym składzie znalazło się miejsce dla dwóch napastników. Kamilowie Adamek i Zapolnik zgodnie strzelili po golu i w sobotę postarają się o powtórkę oraz o radosne zwieńczenie udanego sezonu.
Program 34. kolejki (wszystkie mecze w sobotę, o godz. 16):

Stomil Olsztyn - Sandecja Nowy Sącz, Dolcan Ząbki - GKS Tychy, GKS Katowice - Arka Gdynia, Olimpia Grudziądz - Widzew Łódź, Chrobry Głogów - Miedź Legnica, Zagłębie Lubin - Termalica Bruk-Bet Nieciecza, Pogoń Siedlce - Flota Świnoujście, Bytovia Bytów - Chojniczanka Chojnice, Wigry Suwałki - Wisła Płock.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna