Do zdarzenia doszło w czwartkowy poranek kilka minut przed godz. 8:00 na strzeżonym przejeździe kolejowym w Wilkasach na DK-59.
Dyżurnego giżyckiej komendy o kolizji powiadomił sam sprawca. Na miejsce pojechali funkcjonariusze Wydziału Prewencji i Ruchu Drogowego KPP w Giżycku.
W rozmowie z policjantami mężczyzna powiedział, że jechał z Giżycka i dojeżdżając do przejazdu kolejowego zauważył nadawany czerwony migający sygnalizator świetlny. Jak przyznał mężczyzna, myślał, że światła nadawane są przez cały czas informując o przejeździe kolejowym. Dlatego wjechał za szlaban i - nie najeżdżając jeszcze na torowisko - zorientował się, że szlabany są opuszczane. Jedna z rogatek zatrzymała się na dachu auta w wyniku czego uległa zniszczeniu. Samochód został nienaruszony.
Na szczęście tym razem nie doszło do tragicznego zdarzenia z udziałem kierowcy, który w porę zorientował się, jaki błąd popełnił.
49–letni Jarosław A . przyznał się do tego, że nie zastosował się do sygnalizacji świetlnej i wjechał na przejazd kolejowy, gdy opuszczana była zapora i tym razem zdarzenie zakończyło się postępowaniem mandatowym w kwocie 500 zł. oraz 6 punktami karnymi.
Zdarzenie nie spowodowało przerw w ruchu pociągów, a ekipa naprawcza zajęła się uszkodzeniem zapory zaraz po zdarzeniu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?