Wiosenne porządki w domu i ogrodzie

Pomimo że za sprzątaniem mało kto przepada, to gdy tylko przyroda zaczyna się stroić w pierwsze wiosenne listki, chwytamy ścierki i czyścimy co się da! W naszym regionie to też okres intensywnych przedświątecznych porządków, bowiem wyznawcy prawosławia przygotowują się do świąt wielkanocnych. Od czego zacząć?

- Zawsze zaczynam od okien, które już umyłam w sobotę - mówi Anna Siemieniuk z Bielska Podlaskiego.

Większość z nas tego nie lubi, więc pomocne okazują się akcesoria i detergenty.

- Myję okna specjalną ściereczką do okien i wodą, ten sposób zawsze się sprawdza - mówi pani Ania. No chyba, że moje dzieciaki tak je zabrudzą, że trzeba będzie użyć płynu.

Skoro okna umyte, trzeba powiesić firanki, nowe czy te z ubiegłego sezonu? Wiele osób decyduje się na zakup nowych firan.

- Wiosną właśnie klienci najczęściej myślą o nowych firanach, zasłonach i roletach - mówi Joanna Zimnoch z bielskiego Glazura. - Wielu z nich decyduje się na dekoracyjne, specjalnie szyte na wymiar firany, zawieszone na efektownym karniszu, ale są tacy, którzy preferują rolety. Inaczej wygląda aranżacja okna w kuchni, a inaczej w sypialni. Kuchenne i nowoczesne okno to elegancka roleta, bez firanek.

Kolejnym etapem po oknach są podłogi, dywany oraz chodniki. I tu przydaje się mężczyzna.

- Podczas gdy ja zajmuję się myciem podłóg, mąż trzepie dywany i chodniki - mówi Anna Siemieniuk.

Tak dzieje się niemal w każdym gospodarstwie domowym.

Po oknach i podłogach pora na wietrzenie szaf. Dwa razy w roku zmuszeni jesteśmy do zmiany garderoby. Wyjmujemy z szaf rzeczy sezonowe, które wcześniej schowaliśmy.

Wiosenne porządki może nie są najprzyjemniejszą czynnością, ale wskazaną. Najlepiej jak ustawimy sobie trzy pudełka: do wyrzucenia, do oddania i do przechowania. Pomoże nam to w odpowiedniej i zdecydowanej segregacji nieprzydatnych rzeczy.

- Mając dwójkę małych dzieci muszę dwa razy do roku segregować garderobę - mówi Anna Siemieniuk. - A gdy już wszystko jest na miejscu, do szafy wkładam zapachowe chusteczki, które świetnie zdają egzamin. Zapach dość długo się utrzymuje.

Jak już wszystko w domu lśni i błyszczy, zajmujemy się porządkami na zewnątrz.

- Przed majówką klienci chętniej zakupują zestawy ogrodowe - mówi Alina Nowicka z Glazura. - Zdecydowanie królują meble wiklinowe, bo są bardziej praktyczne i przystępne cenowo. Doskonale podkreślą urok naszych tarasów i ogrodów. Natomiast lekkie, małe i łatwie w przenoszeniu są meble z plastiku, które sprawdzają się na niewielkich balkonach.

Naszymi sprzymierzeńcami w porządkach są ocet, soda oczyszczona i cytryna.

Aby uniknąć smug, myjemy okna wtedy, gdy nie świeci na nie słońce. Domowy płyn do okien: woda i ocet w proporcjach 8:1. Kafelki i fugi czyścimy pastą z sody, myjąc szorstką stroną gąbki. Kabinę prysznicową można spryskać octem, po kilku minutach wyszorować gąbką z sodą i spłukać. Nieprzyjemne zapachy likwidujemy wsypując sodę do skarpetki, umieszczamy ją w szafie i pod zlewem lub ustawiamy pudełko z sodą.