Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wisła - Jagiellonia 1:0. Jaga postraszyła mistrza Polski (zdjęcia)

(KS)
Jagiellonia dzielnie walczyła, ale znowu nie dała rady Wiśle
Jagiellonia dzielnie walczyła, ale znowu nie dała rady Wiśle Archiwum
Jagiellonia jak równy z równym walczyła z krakowską Wisłą. Żółto-czerwoni musieli jednak uznać wyższość mistrza Polski. O porażce 0:1 zadecydowała pięta Marcina Baszczyńskiego.
Mecz Wislaw Kraków - Jagiellonia Bialystok

Wisła - Jagiellonia

W 3 minucie spotkania z rzutu wolnego dośrodkowywał Marek Zieńczuk. W białostockim polu karnym zakotłowało się, a Baszczyński sprytnym uderzeniem piętą pokonał Rafała Gikiewicza.

Szybko stracona bramka nie załamała naszych piłkarzy. Podopieczni trenera Michała Probierza walczyli z sercem o każdy metr boiska. Nie potrafili jednak wypracować sobie klarownych sytuacji strzeleckich. Tomasz Frankowski nie doczekał się podań. Szarżować próbował Kamil Grosicki. W 28 minucie próbował zaskoczyć Mariusza Pawełka, ale bramkarz Białej Gwiazdy był na posterunku. Groźniejsze okazje do zdobycia gola mieli gospodarze, lecz dobrze spisywał się Gikiewicz .

Wielkie emocje przyniosła druga połowa pojedynku. W 59 minucie mogło być 1:1. Hermes świetnie podał do Damira Kojasevicia. Jego uderzenie "na raty" obronił Pawełek. Jagiellonia grała otwarty futbol, narażając się na kontry. Idealnych okazji na podwyższenie prowadzenia nie wykorzystał Rafał Boguski. Raz piłkę po jego strzale wybił piętą Hermes (wcześniej futbolówka odbiła się od słupka). Fatalnie spudłował też Wojciech Łobodziński.

Ostatnie minuty meczu krakowscy kibice oglądali zaciskając nerwowo ręce. Mistrz Polski został zepchnięty przez Jagę do głębokiej defensywy. Piłkarze Wisły marzyli tylko, żeby usłyszeć gwizdek sędziego obwieszczający koniec spotkania.

- Daliśmy z siebie wszystko. Szkoda, że wracamy do Białegostoku nawet bez punktu. Uważam, że zasłużyliśmy na remis - podsumował Hermes.

Wisła Kraków - Jagiellonia Białystok 1:0 (1:0)
Bramka: 1:0 - Baszczyński 3.
Wisła: Pawełek - Singlar, Baszczyński, Marcelo, Piotr Brożek - Małecki, Sobolewski, Diaz, Zieńczuk (89 Cantoro) - Boguski (73 Jirsak), Ćwielong (62 Łobodziński).
Jagiellonia: Gikiewicz - Cionek (46 Kojasević), Stano, Skerla, Norambuena - Bruno, Hermes, Zawistowski, Jarecki (77 Fidziukiewicz) - Grosicki (63 Lewczuk), Frankowski.
Żółta kartka: Stano (Jagiellonia). Sędziował: Mirosław Górecki (Katowice). Widzów: 12 000.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna