Dziś najlepsi żużlowcy świata wystartują w Grand Prix Szwecji, a dokładnie na torze w Malilli. Po raz siódmy, a trzeci raz z rzędu zawodnicy zawitają do tej miejscowości. Zapewne w wyśmienitym humorze przyjedzie obrońca tytułu i lider klasyfikacji przejściowej Bartosz Zmarzlik. Polak triumfował przed rokiem jak i dwa lata temu.
W zawodach nie wystąpi zawodnik gospodarzy Kim Nilsson, który jest stałym uczestnikiem cyklu. W jego miejsce pojedzie Łotysz Andrzej Lebiediew.
Australijskie wygrane w Szwecji
To już 28. edycja, kiedy to po raz pierwszy rozegrano turniej w ramach Grand Prix Szwecji. W 1995 roku w Linkoping najszybszy okazał się Duńczyk Tommy Knudsen, który wygrał przed sześciokrotnym mistrzem świata Szwedem Tonym Rickardssonem i Amerykaninem Gregiem Hancockiem. Zaś najwięcej razy hymnu narodowego mógł posłuchać Australijczyk Jason Crump, który królował na szwedzkiej ziemi cztery razy. Co ciekawe, aż ośmiokrotnie przedstawiciel tego kraju triumfował.
W historii GP Szwecji, gospodarze mogą pochwalić się największą liczba zdobytych podiów - 23, z czego siedem razy na podium meldował się Rickardsson.
Polskie akcenty
Polacy aż tak często jak Szwedzi i Australijczycy nie znajdowali się w najlepszej trójce zawodów. Na swoim koncie Biało-Czerwoni zgromadzili trzynaście podiów, a pierwsze z nich miało miejsce w 1996 roku z udziałem Tomasza Golloba, który odniósł pierwsze polskie zwycięstwo w kraju Wikingów. Było to rok później. Oprócz mistrza świata z 2010 roku, zwyciężało trzech Polaków w tym Rune Holta, Maciej Janowski i Bartosz Zmarzlik. Zawodnik Platinum Motor Lublin triumfował trzykrotnie.
W klasyfikacji generalnej indywidualnych mistrzostw świata Polak z przewagą dwudziestu jeden punktów prowadzi przed właśnie zawodnikiem z Antypodów Jackiem Holderem, który ma punkcik przewagi nad Szwedem Fredrikiem Lingrenem.
Transmisja Grand Prix Szwecji w Eurosport Extra i w aplikacji mobilnej Playerze. Pierwszy wyścig o godz.19.00.