Zginęło sześciu młodych mężczyzn, którzy jechali do pracy. Nie mieli szans na przeżycie. Na oblodzonej drodze ich opel vivaro wpadł w poślizg i wjechał tuż przed tira. Ten zmiażdżył busa z ludźmi wewnątrz.
Na takim lodzie nie ma jak wyhamować
- To się musiało w końcu stać. I tak dziwne, że dopiero teraz, bo tą drogę zalewa już od lat - twierdzi pan Tadeusz, mieszkaniec Zambrowa, którego w czwartek rano spotkaliśmy na miejscu tragedii. - Woda z posesji wylewa się na jezdnię i zimą zamarza. Sam ze dwa razy wpadłem w poślizg, mimo że wiem, jak tu jest niebezpiecznie. Ten kierowca nie miał szans, nawet, jeśli jechał 40-50 kilometrów na godzinę. Na tym lodzie nie ma jak wyhamować.
To miejsce w czwartek okazało się wyjątkowo tragiczne. Około godz. 5 trasą nr 66 od strony Wysokiego Mazowieckiego bus, którym jechało sześciu mężczyzn, wjeżdżał do Woli Zambrowskiej. Zjeżdżał z górki i wjechał na lód. Wpadł w poślizg, zjechał na sąsiedni pas ruchu i stanął w poprzek jezdni. I w niego uderzył wiozący serki tir na iławskich numerach rejestracyjnych. Siła uderzenia była potworna. Bus został zmiażdżony. Wszyscy w nim jadący zginęli na miejscu. Kierowca tira lekko ranił się w rękę.
Mieszkańcy Zambrowa i Woli Zambrowskiej za tragedię obwiniają drogowców, którzy niedawno remontowali szosę, ale nie zlikwidowali problemu z wyciekającą na jezdnię wodą.
- Z dotychczas zebranych informacji wynika, że woda, lub - co bardziej prawdopodobne - ścieki, spłynęły na pas drogowy i drogę krajową nr 66 z prywatnej posesji i zamarzły - informuje nas Rafał Malinowski, rzecznik prasowy białostockiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. - W związku powyższym, powiadomiliśmy nadzór budowlany i dążymy do przeprowadzenia wizji lokalnej.
Więcej w jutrzejszym wydaniu Gazety Współczesnej
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?