Wprawdzie nabór już zakończył się, ale ci, którzy nie dostali się do wymarzonej szkoły mogą składać podania. Im szybciej to uczynią, tym lepiej.
W nadchodzącym roku szkolnym, w siedmiu suwalskich szkołach ponadgimnazjalnych ma powstać 39 oddziałów pierwszych klas. Władze miasta przygotowały w nich aż 1160 miejsc. Większość, bo 53 procent czekała na gimnazjalistów w szkołach zawodowych. Natomiast o przyjęcie do liceów mogło ubiegać się 530 osób.
Rekrutacja zakończyła się 10 lipca. Sprawdziliśmy, gdzie jeszcze są wolne miejsca. Okazuje się, że w każdej suwalskiej placówce. Niezadowoleni z wyboru szkoły mogą więc jeszcze ją zmienić.
W I LO najwięcej miejsc
Wśród liceów ogólnokształcących największą liczbą wolnych miejsc dysponuje "jedynka". Jeszcze do niedawna była to bardzo prestiżowa szkoła, gdzie o przyjęcie zabiegali najlepsi uczniowie nie tylko z miasta, ale też z powiatu suwalskiego. W tym roku, choć kryteria (liczba punktów - dop. aut.) miała niższe, niż III "ogólniak", do trzech klas może jeszcze zapisać się 36 osób.
Najwięcej miejsc, bo 19 jest w klasie o profilu biologicznym. Trzynastu gimnazjalistów brakuje w klasie uniwersyteckiej i czterech w humanistycznej.
W II Liceum Ogólnokształcącym najmniejszym zainteresowaniem cieszyła się klasa o profilu biologiczno-matematyczno-chemiczna. Do pełnego naboru brakuje tam 10 uczniów. Siedem osób może jeszcze ubiegać się o przyjęcie do klasy matematyczno-fizyczno-informatycznej, a cztery kolejne do biologiczno-chemicznej. Dwa wolne miejsca są w oddziale o profilu matematyczno-geograficznym i jedno w klasie, w której nacisk będzie położony na naukę polski oraz historii.
III Liceum Ogólnokształcące, z roku na rok coraz bardziej oblegane przez gimnazjalistów, dysponuje dwunastoma wolnymi miejscami w klasie humanistyczno-kulturowej i sześcioma w oddziale o profilu ekonomicznym. Natomiast w "czwórce", gdzie powstały tylko dwa oddziały jest pięć wolnych miejsc. Podania składać mogą tam ci, którzy zainteresowani są pogłębieniem wiedzy z biologii oraz chemii.
W technikach też brakuje
W tym roku o gimnazjalistów bardzo zabiegały suwalskie technika. Przypominały, że współpracują z miejscowymi przedsiębiorstwami, co daje nadzieję na staż, a później zatrudnienie. Mimo to, także w tego rodzaju placówkach nie dokonano 100-procentowego naboru. W technikach jest bowiem jeszcze 69 wolnych miejsc.
Najwięcej osób może ubiegać się o przyjęcie do Technikum nr 3, przy ul. Sejneńskiej, gdzie można kształcić się w kierunku technik urządzeń sanitarnych, budownictwa, elektryk, mechanik, elektronik, teleinformatyk, czy technik urządzeń i systemów energetyki odnawialnej.
W Technikum nr 2, które znajduje się przy ulicy Sikorskiego brakuje chętnych do nauki w kierunku technik pojazdów samochodowych, technologii drewna, logistyk, czy informatyk. A Technikum nr 4 przy ulicy Sejneńskiej zaprasza gimnazjalistów do klas kształcących ekonomistów, handlowców, hotelarzy oraz specjalistów od żywienia i usług gastronomicznych.
Brak chętnych do nauki, to skutek niżu demograficznego, który będzie utrzymywał się jeszcze przez kilka najbliższych lat. Nauczyciele obawiają się, że w takiej sytuacji władze miasta będą redukowały kadry. Samorządowcy uspokajają, że takiego zagrożenia, przynajmniej na razie, nie ma. W pierwszej kolejności, jeśli zajdzie taka potrzeba, będą rozwiązywane umowy na czas określony. Miasto chce też zachęcać do odejścia na emeryturę tych, którzy posiadają uprawnienia.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?