23 pracowników Wojewódzkiego Ośrodka Profilaktyki i Terapii Uzależnień w Łomży podpisało się pod protestem w sprawie planowanej decyzji marszałka województwa podlaskiego o włączeniu ośrodka w struktury szpitala.
- Uznajemy planowaną zmianę za szkodliwą dla osób leczących się w naszej placówce oraz degradującą dla całej naszej działalności leczniczo-profilaktycznej - piszą pracownicy w liście skierowanym m.in. do marszałka, wojewody i prezydenta Łomży.
Poradnia Uzależnionych wyodrębniła się ze Szpitala Ogólnego w Łomży w 1992 r., dzięki czemu uzależnionym i ich rodzinom oferowano kompleksowe leczenie.
- Ośrodek "na Rybakach" stał się przez lata "oazą" dla osób wychodzących z nałogu - zauważają terapeuci WOPiTU. - Naszą pracę , jedna osoba, czy kilka osób, chcą zniszczyć w imię nie wiemy jakich interesów.
Pracownicy obawiają się, że w szpitalu pacjenci utracą dyskrecję i intymność, pogorszy się też jakość leczenia uzależnionych.
- Niemożliwością bowiem jest utrzymanie tak wysokiego standardu w ramach szpitala, jaki my oferujemy - argumentują.
A i oni sami boją się o swoje miejsca pracy. Czy w imię oszczędności (zaznaczmy, że zakład ma dodatni bilans finansowy) warto porzucić ten wieloletni dorobek?
- Urząd Marszałkowski szuka rozwiązań, by jednostki podległe jak najlepiej przygotować do nowego kontraktowania świadczeń z NFZ - uważa dyrektor WOPiTU Paweł Kołakowski.
Formalne decyzje jeszcze nie zapadły. Jak informuje Urszula Arter, rzecznik marszałka, analizowane są dwie opcje. Pierwsza to wyodrębnienie w szpitalu dwóch nowych oddziałów - detoksykacyjnego i długoterminowej terapii uzależnień oraz wzmocnienie i poszerzenie działalności poradni psychiatrycznych. Oddział detoksykacyjny znajdowałby się w szpitalu, zaś długoterminowej terapii w obecnej siedzibie WOPiTU. Tam również przeniesionoby część poradni psychiatrycznych. Oddział terapii długoterminowej wraz z poradniami pełniłby nadal rolę jak obecny ośrodek. I rzeczywiście, zmiana pozwoliłaby na negocjowanie przez szpital z NFZ nowej, wyższej stawki za procedury medyczne na oddziale detoksykacyjnym a przy tym znacznie odciążyłaby oddział psychiatryczny.
Druga wersja zakłada wyodrębnienie w szpitalu oddziału detoksykacyjnego i przekształcenie WOPiTU w spółkę.
- Dla nas najważniejszy jest człowiek. Ludzie uzależnieni to osoby chore, potrzebujące pomocy, a nie trybiki do zarabiania na nich pieniędzy - podkreślają pracownicy.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?