Państwo Handtowie, to para emerytów, którzy po powrocie z Kanady postanowili otworzyć w Hajnówce schronisko dla zwierząt. Na urządzenie prowizorycznego schroniska oraz budowę nowego obiektu wyłożyli własne pieniądze. Kłopoty przyszły, gdy firmy wykonujące budowę zaczęły się u nich upominać o wynagrodzenie. Okazało się, że jeden z pracowników zdefraudował wszelkie fundusze, które przechodziły przez jego ręce.
Sprawa znalazła się w sądzie, ale na jakiekolwiek rozstrzygnięcie można czekać latami, a co z psami, które znajdują się pod opieką "Ciapka"? Jak poprawić los 140-stu psów, które potrzebują schronienia, pożywienia i opieki?Dzięki dobrym sercom ludzi i determinacji właścicieli.
Hajnowskie sklepy wystawiły kosze, do których można wrzucać karmę, mięso, kaszę i inne niezbędne dla zwierzaków akcesoria. Najbardziej można było liczyć na prywatne sklepy, natomiast wielkie sieciówki nie włączyły się do akcji. Z jednym wyjątkiem- na stronie internetowej schroniska można już przeczytać podziękowania dla "Społem" za pomoc w akcji.
"Ciapek" wciąż jednak potrzebuje żywności, materiałów budowlanych oraz pieniędzy, m.in. na operację oczu oślepłego kundla znalezionego na ulicy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?