W zeszłych latach ceny były niższe, za piękne i rosłe doniczki trzeba było zapłacić ok. 20 złotych. Koronawirus sprawił, że w 2021 roku ceny poszły w górę. Oprócz wzrostu kosztów, doszły problemy z dostępnością towaru. Wielu hodowców ograniczyło produkcję w oparciu o doświadczenia z zeszłego roku. Czy zatem 1 listopada zabraknie chryzantem?
Chryzantemy - jakie ceny
- Chryzantemy kojarzą się ze szczęściem i odrodzeniem. Nie wyobrażam sobie innych kwiatów na grobach bliskich. A sztucznych to już w ogóle – tłumaczy Marta, która co roku pielęgnuje groby bliskich na Cmentarzu Północnym w Warszawie.
Na kilka dni przed Wszystkich Świętych dostępność towaru jest duża. Większe miasta to często jednak większe ceny doniczek. We Wrocławiu ceny wahają się od 15 do 50 złotych, w zależności od wielkości kwiatów. Białystok oferuje rośliny od 14,90 za sztukę. Z kolei giełda na Broniszach to przeważnie 30 złotych za wielokwiatowe chryzantemy. Najwięcej zapłacimy w kwiaciarniach i przy cmentarnych bramach.
Chryzantemy taniej wychodzą kupowane na własną rękę w gospodarstwach. Na ten moment w Łomży w woj. podlaskim za te z drobnymi kwiatami trzeba liczyć od 15 do 30 złotych. Podobnie w Cieszycach na Dolnym Śląsku ceny wahają się od 15 złotych w górę. Przedsiębiorcy z Wielkopolski oferują stawki od 12 do 25 złotych.
Gdzie kupić chryzantemy
To też może Cię zainteresować
Wiele punktów w sprzedaży ma małe doniczki, których wartość nie przekracza 10 złotych. W woj. opolskim można znaleźć takie nawet za 5 zł.
Jak zapowiadają kupcy, ceny na 1 listopada mogą wzrosnąć, wszystko zależy od rynku. Dla tych, którzy nie przepadają za chryzantemami, stoiska oferują wrzosy, marcinki albo goździki.