Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wychowankowie Domu Dziecka w Pawłówce opowiadają o sobie

Julia Szypulska
Trzyletni Kubuś i 16-letni Daniel są nierozłączni. Spędzają ze sobą każdą wolną chwilę. Daniel jest dla Kubusia partnerem do zabaw, starszym bratem, a czasem nawet "mamą”. Święta spędzą oddzielnie, każdy ze swoim rodzeństwem i rodzicami.
Trzyletni Kubuś i 16-letni Daniel są nierozłączni. Spędzają ze sobą każdą wolną chwilę. Daniel jest dla Kubusia partnerem do zabaw, starszym bratem, a czasem nawet "mamą”. Święta spędzą oddzielnie, każdy ze swoim rodzeństwem i rodzicami.
Nie czekali na Mikołaja i nie zależy im na prezentach. Cieszą się za to, że świąteczne dni spędzili z rodziną. - Na święta pojadę do domu - mówił 16-letni Daniel, wychowanek Domu Dziecka w Pawłówce.

- Będę jadł i oglądał telewizję z rodzicami - planował chłopak.

A razem z nim młodsze rodzeństwo: Sylwia i Paweł. Cała trójka przebywa w placówce od wielu lat. Już się przyzwyczaili. Mają swoje zainteresowania i się nie nudzą. W domu dziecka są zabawki i pracownia komputerowa. Spośród rodzeństwa tylko Daniel uwielbia książki.

- Nie znoszę czytać - macha ręką jego siostra Sylwia. - Wolę słuchać hip-hopu.

Żeby było sympatycznie

"Ten obcy" i "Harry Potter" to ulubione lektury Daniela. Chłopak bardzo lubi język polski.

- Kiedyś pani kazała nam zrobić wywiad z dyrektorem szkoły - opowiada. - Wszyscy się bali i nikt nie chciał się zgłosić. Tylko ja miałem odwagę. Za wywiad dostałem piątkę.

Daniel lubi też gotować i wiąże z tym swoje plany zawodowe.

- Chciałbym być kucharzem i pracować w Warszawie - zdradza. - Najlepiej tak, jak Karol Okrasa. Czasem oglądam go w telewizji.

Póki co, jego specjalnością są placki z dżemem. Z czasem jednak zamierza poszerzyć swój repertuar.

Do domu wyjechał na święta także Grzesiek, rówieśnik Daniela. Na Boże Narodzenie jednak za bardzo nie czekał.

- Najważniejsze, żeby było sympatycznie - mówił. - Prezenty nie są ważne.

Szkoda tylko, że przez najbliższe tygodnie nie będzie się widział ze swoją dziewczyną. Poznali się na początku roku szkolnego i od tego czasu są razem.

Na prezent czekał tylko 3-letni Kubuś, najmłodszy wychowanek domu dziecka.
- Chciałbym samochód - wyznaje.

Najlepiej zdalnie sterowany, taki, jak ten, który mu się niedawno zepsuł. Bawiłby się wtedy z Danielem, swoim najlepszym kolegą. Chłopcy, choć dzieli ich duża różnica wieku, są nierozłączni.

- Ty jesteś mama - mówi Kubuś i wskakuje Danielowi na kolana, żeby się przytulić.
- Chyba tata - śmieje się 16-latek.

Trzylatek chodzi za swoim starszym kolegą krok w krok. Zagaduje go i zachęca do zabawy. Najlepiej w chowanego, albo w potwory.

- Kubuś straszy mnie, a ja uciekam i odwrotnie - Daniel wyjaśnia, na czym polega zabawa.

Chłopcom ciężko było wytrzymać bez siebie podczas świąt. Dobrze, że Kubusiowi dotrzymały towarzystwa rodzeństwo - Dominika i Kacper. Być może dzieci spędzą święta z matką.

- Staramy się, żeby wychowankowie nie zostawali w tym czasie w placówce - mówi Waldemar Pstrzoch, dyrektor Domu Dziecka w Pawłówce. - Z reguły święta spędzają ze swoimi, albo z zaprzyjaźnionymi rodzinami.

Nie zawsze jednak się to udaje.

Rozdzieliła ich bieda

Kolację wigilijną w placówce zjedli dwaj chłopcy, którzy są sierotami. Kilka lat temu zmarła ich matka, a niedawno ojciec. Czasem bywa też tak, że nie można przysłać dzieci do rodziców. Bo w domu nadużywa się alkoholu, albo panuje przemoc.

Najgorzej jednak, gdy dzieci trafiają do placówki z powodu biedy.

- Ubóstwo właściwie nie powinno być powodem ograniczania praw rodzicielskich - mówi dyrektor. - Niestety w praktyce jest inaczej.

Zastanawia się na przykład, jak pomóc 23-letniej matce trojga dzieci. Kobieta jest po rozwodzie, nie ma zawodu i stałej pracy. Rozpoczęła naukę i chciałaby zabrać dzieci z placówki, ale nie ma mieszkania. Lokali komunalnych brakuje, a na wynajęcie jej nie stać. Z powodu fatalnych warunków socjalnych rozbita jest też inna rodzina. Rodzice skończyli z alkoholem, ale nie mają pieniędzy na remont domu, któremu grozi zawalenie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna