Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wymiana ciosów w Olsztynie na remis

mgs/Bartosz Urban
Stomil - Wigry 2:2
Stomil - Wigry 2:2 Artur Szczepański
W meczu 23. kolejki 1. ligi Stomil Olsztyn prowadził już 2:0 po ośmiu minutach gry, ale ostatecznie zremisował z Wigrami Suwałki 2:2.

Mecz w Olsztynie rozpoczął się ofensywną inicjatywą obu zespołów "Alleluja i do przodu". Już po kwadransie gry na tablicy świetlnej widniał wynik 2:1.

Wynik spotkania w 2. minucie otworzył Grzegorz Lech. Piłkarze z Suwałk nie musieli długo czekać na swoją okazję, gdyż chwilę po straconej bramce piłka odbiła się od słupka bramki strzeżonej przez Piotra Skibę. Czego nie wykorzystali goście, to skorzystali gospodarze. W 8. minucie prowadzenie Stomilu podwyższył Rafał Kujawa. Było to ósme trafienie napastnika w tym sezonie ligowym. W 15. minucie suwalczanie złapali kontakt z rywalem. Na listę strzelców wpisał się Bartłomiej Kalinkowski.

Po zaprezentowanym pokazie strzeleckim widownia na stadionie była świadkiem sporej ilości fauli i niecelnych podań w szeregach obu drużyn.

Druga połowa spotkania rozpoczęła się odczuciem déjà vu, gdyż trzy minuty po starcie na listę strzelców mógł się ponownie wpisać Lech. Jeszcze lepszej sytuacji piłkarze „Dumy Warmii” nie wykorzystali w 57. minucie, kiedy to strzał Karola Żwira w szesnastce gości został zablokowany przez obrońców.

Po godzinie gry inicjatywę w tym meczu przejęli suwalczanie. W 70. minucie prowadzenie gospodarzy uratował Skiba, wychodząc zwycięsko ze starcia sam na sam przeciwko Kamilowi Adamkowi.

Niestety kilka minut później blondwłosy golkiper musiał wyciągać piłkę z siatki. Obrońcy Stomilu podarowali gościom świąteczny prezent nie przecinając podania do zawodnika Wigier. Adamek znalazł się po raz kolejny oko w oko ze Skibą, tym razem pokonując olsztynianina.

Ostatnie minuty dały się we znaki gospodarzom. Niewiele brakowało, aby Cyrk Zalewski znajdujący się przy stadionie miał konkurencję na boisku, ponieważ Stomil był bliski tego, aby jego dwubramkowe prowadzenie zamieniło się w porażkę.

W 78. minucie miała miejsce kontrowersyjna sytuacja. Przyjezdni sygnalizowali zagranie ręką przez jednego z zawodników Stomilu. Arbiter nie odważył się podyktować jedenastki, gdyż uznał to za przypadkowe dotknięcie.

W 82. minucie kapitalnie zainterweniował Skiba, jednak minutę później znów wyciągał piłkę z sieci. Na szczęście olsztynian arbiter boczny podniósł chorągiewkę sygnalizując pozycję spaloną piłkarza z Suwałk.

Do końca spotkania wynik już nie uległ zmianie. Nadal żadna z drużyn nie odniosła jeszcze zwycięstwa w tym roku. Z pewnością w lepszych humorach na święta wracają do Suwałk piłkarze Wigier. Przyjezdni pokazali charakter, mimo niekorzystnego wyniku 2:0 walczyli o komplet punktów do ostatniej minuty.

Olsztyńscy kibice na pierwsze zwycięstwo swoich zawodników muszą jeszcze poczekać przynajmniej do meczu w Chojnicach. Wiosną Stomil poczuł każdy rodzaj smaku remisów goniąc raz wynik, remisując bezbramkowo, a dzisiaj tracąc korzystną dwubramkową zaliczkę. Z pewnością dzisiejsze spotkanie przyniosło znacznie więcej emocji niż starcie z ubiegłego tygodnia przeciwko Bytovii Bytów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Wymiana ciosów w Olsztynie na remis - Gol24

Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna