W sobotę, przed godz. 16, na ul. Stoczni Gdańskiej w Białymstoku doszło do wypadku.
- 68-letni kierowca nissana skręcał z ulicy Stoczni Gdańskiej w lewo w ulicę Jana Chrzciciela i wymusił pierwszeństwo przejazdu na jadącym z naprzeciwka 41-letnim kierowcy volvo - mówi nadkomisarz Tomasz Krupa, rzecznik podlaskiej policji. - Kierowca volvo, oraz troje dzieci - dwoje w wieku 15 lat i jedno w wieku 11 - przewieziono do szpitala.
Jak twierdzą świadkowie wypadku kierowca volvo jechał z dużą prędkością i pod słońce. Najpierw uderzył w zajeżdżającego mu drogę nissana, odbił w prawo, ściął znak drogowy i uderzył w betonowy murek na przystanku autobusowym, przez co jego auto przekoziołkowało i na dachu zatrzymało się na przeciwległym pasie. Cudem nikt nie zginął.
Ulica była zablokowana.
Zobacz też:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?