Sprawa jest na tyle skomplikowana, że Sąd Okręgowy w Białymstoku, po piątkowej rozprawie apelacyjnej, odroczył wydanie wyroku do 24 sierpnia.
Zdarzenie z grudnia 2014 r. przy wyjeździe z Białegostoku do Stanisławowa miało dwie fazy. Najpierw Jerzy S., który prowadził busa mając prawie 2 promile, stracił panowanie nad autem i uderzył w drzewo. Jechało z nim dwóch pasażerów. Jednemu nic się nie stało, drugiego świadkowie wynieśli z samochodu i położyli na poboczu. Następnie Cezary Ł. nadjechał lawetą. Jak uznali biegli I instancji, nie zachował on ostrożności, kiedy zbliżał się do miejsca wypadku, jechał za szybko i wpadł w poślizg. Uderzył w karetkę, a potem przejechał kołami po leżącym na jezdni rannym, łamiąc mu kręgosłup. Mało tego. Laweta uderzyła też w drugiego poszkodowanego, który doznał urazu nogi.
25-letni dziś Ł. usłyszał wyrok 4 lat więzienia, zakaz prowadzenia pojazdów na 5 lat. Ma też wypłacić nawiązki na rzecz obu pokrzywdzonych (10 i 1 tys. zł). Natomiast 59-letni Jerzy S. - wiele razy karany za jazdę pod wpływem alkoholu i łamanie zakazu - skazany został na 6 lat i 3 tys. zł nawiązki, a na 10 straci prawo jazdy.
Z wyrokiem nie zgodziła się obrona. Adwokat Jerzego S. kwestionuje wysokość kary. Uważa, że jest: „rażąco niewspółmierna”. Wnosi o jej złagodzenie. Obrońcy Cezarego Ł. mają więcej zastrzeżeń. Uważają, że nie ma wystarczających dowodów, że to kierowca lawety spowodował obrażenia obu mężczyzn. Oskarżony przyznaje się tylko do kolizji z karetką, a jego wersję potwierdza część świadków. Uderzenie busa w drzewo było zaś bardzo silne (wyrzuciło silnik z auta). Ponadto groźniej ranny nie miał zapiętych pasów.
Całe zdarzenie było badane przez zespół biegłych. Według adwokatów, opinia jest pełna spekulacji i rozbieżności. Wnioskowali do sądu o uniewinnienie i ukaranie Ł. tylko za kolizję z ambulansem lub cofnięcie sprawy do ponownego rozpoznania.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?