MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Z dworu do hotelu

EO
Stanisława Walewska spędziła w dworku w Susku Starym 65 lat życia
Stanisława Walewska spędziła w dworku w Susku Starym 65 lat życia E. Owczarek
- Myślałam, że się będę cieszyć - mówi 84-letnia Stanisława Walewska, najstarsza mieszkanka dworku w Susku Starym. - A kiedy miałam się już przeprowadzać, tak mi się jakoś zrobiło... Jednak już wiem, że choć na starość pożyję dobrze.

Przeprowadzka rozpoczęła się w minioną środę. Jeszcze w piątek część mieszkańców zwoziła swoje rzeczy. W większości dworek zamieszkiwały rodziny wielopokoleniowe, które mieszkały tam od kilkudziesięciu lat. Od roku czekały aż gmina Rzekuń zapewni im lokale zastępcze, bo nowy właściciel dworku chce rozpocząć remont.
- Mieszkałam tutaj od 1939 roku - mówi Stanisława Walewska. - Ostatnio warunki były wręcz straszne. Dziękuję radnym i wójtowi, że pomogli nam, bo teraz to już nie było życie. Jak deszcz padał, to każdą skorupkę trzeba było podstawiać. A teraz będę miała bardzo dobrze. Już tylko zdrowia mogę sobie życzyć...
Miejsce to opuszcza bez żalu, mimo że spędziła tutaj większość życia. Urodziła i wychowała w dworku czwórkę dzieci. Przeżywała życiowe tragedie, kiedy musiała pochować dwóch synów. Szczęśliwie doczekała się wnuków, prawnuków i praprawnuków.
Hanna Lewińska, jej córka, także zadowolona jest z przeprowadzki. Nareszcie staruszka nie będzie musiała nosić wody, a do swojej dyspozycji ma teraz aż dwa pomieszczenia.
- Cieszę się, że w końcu mama na stare lata zamieszka w przyzwoitych warunkach - mówi Lewińska. - Przyzwyczajona jest, by mieszkać sama i do żadnej z nas, córek, nie chciała się wprowadzić. Teraz mamy przynajmniej pewność, że nie będzie jej deszcz padał na głowę.
Przeprowadzka szła sprawnie, mieszkańcom dworku pomagały rodziny. Z nowego lokum są zadowoleni. Narzekają tylko na utrudniony dostęp do ubikacji. Hotelowe pomieszczenia są bowiem dopiero adaptowane. Między 28 osób rozdzielono 14 pokoi.
- Dobrze jest, ale ciasnawo i ubikacji brakuje - mówi Celina Sakowska, głowa sześcioosobowej rodziny. - Gdyby był jeszcze jeden pokoiczek, to mielibyśmy luks.
Gmina Rzekuń zamierza w najbliższym czasie przeprowadzić gruntowny remont budynku.
- Na razie remontujemy pomieszczenia na dole - mówi wójt Bogusław Tyszka. - Przystępujemy do dostosowania sanitariatów i zainstalowania kotłowni. W przyszłości konieczny będzie też remont dachu, wymiana okien i ocieplenie ścian. Ale mam nadzieję, że na ten cel uda nam się pozyskać środki z zewnątrz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna