Dziś pensjonariusze korzystają z pomieszczeń w zabytkowym klasztorze. Pięknych, ale ciasnych. - To budynek dzierżawiony od parafii rzymskokatolickiej - mówi Janusz Bąk, dyrektor Powiatowego Domu Pomocy Społecznej w Siemiatyczach. - Na dodatek trzystuletni zabytek. Nie możemy więc w nim przeprowadzać gruntownych remontów.
Sześć metrów dla każdego
A te są potrzebne, bo w życie weszły nowe przepisy Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej.
- Wymagają one, aby każdy mieszkaniec miał do swojej dyspozycji nie mniej niż 6 mkw. powierzchni. Każdy pokój powinien mieć też własną łazienkę - tłumaczy dyrektor.
Do tego dochodzą wymogi dotyczące pokoi rehabilitacyjnych czy dziennego pobytu.
- W zeszłym roku, wraz z zarządem powiatu, podjęliśmy więc decyzję, by wybudować od podstaw nowoczesny budynek DPS-u - mówi starosta siemiatycki Jan Zalewski.
I budynek powstaje - w samym centrum Siemiatycz, w pobliżu szpitala.
- Jesteśmy już na etapie robót wykończeniowych - mówi Paweł Miszczuk, rzecznik prasowy wykonawcy, firmy "UniBep". - Prace wykonywane są według ustalonego harmonogramu. Planujemy więc ich ukończenie zgodnie z umową na 30 września.
- Faktycznie budynek już stoi. Chcemy, by tegoroczną wigilię i gwiazdkę pensjonariusze spędzili już w nowym domu - mówi starosta Zalewski.
Domów coraz więcej
Do nowego budynku przeprowadzą się wszyscy dotychczasowi mieszkańcy - w sumie ponad 60 osób.
- Ta liczba to komplet w naszym domu - mówi dyrektor Bąk. - Mamy mieszkańców z całej Polski, choć większość to pensjonariusze miejscowi.
Dyrektor zapewnia, że nowy DPS nie musi być większy.
- Owszem, liczba chętnych do zamieszkania w domach pomocy rośnie, ale też zwiększa się liczba takich ośrodków - mówi Janusz Bąk.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?