Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Za jazdę służbowym autem trzeba będzie płacić podatek

Wojciech Frelichowski, www.gp24.pl
www.gp24.pl
www.gp24.pl (Skoda)
Około 50 procent pracodawców, którzy posiadają floty w wynajmie długoterminowym, pozwala swoim pracownikom na prywatne wykorzystanie auta służbowego. Niebawem będzie to opodatkowane.

Według badań, które przeprowadziła firma LeasePlan Fleet Management, Polska jest jednym z nielicznych krajów, które nie opracowały jeszcze praktycznego sposobu uproszczonego opodatkowania prywatnego użytku samochodów służbowych. Prowadzi to do sytuacji, w której mimo iż pracodawca jest w świetle prawa zobowiązany do obciążenia pracownika dodatkowym podatkiem, w rzeczywistości zawiłość zapisów pozwalała uniknąć jakichkolwiek dodatkowych obciążeń.

Nowelizacja ustaw o PIT i CIT, proponowana przez Ministerstwo Finansów zakłada nowe regulacje tym w zakresie. Pracodawca ma być zobowiązany co miesiąc dopisać do przychodu każdemu pracownikowi, wykorzystującemu prywatnie służbowe auto, kwotę w wysokości 0,5 proc. wartości pojazdu.

- Prywatne wykorzystywanie samochodu służbowego stanowi, w świetle obowiązującego prawa, nieodpłatne świadczenie na rzecz pracownika, które tym samym podlega opodatkowaniu jako przychód z tytułu wynagrodzenia - mówi Jarosław Oworuszko, Dyrektor Finansowy LeasePlan. - Prowadzi to do sytuacji, w której część podatników utrzymuje, że jeździ samochodami tylko w celach służbowych.

Problem pojawia się sytuacji, gdy kontrola obejmuje to zagadnienie. Jeśli stwierdzi, że jest inaczej, może się zdarzyć, że naliczony zostanie VAT oraz podatek dochodowy według cen stosowanych przez wypożyczalnie pojazdów. W związku ze skomplikowanym statusem prawnym prywatnego użytkowania samochodów, pracodawca, chcąc pozostać w zgodzie z fiskusem, jest zmuszony wprowadzić opłatę (np. ryczałt na paliwo) lub ograniczenie w wykorzystaniu pojazdu firmowego.

Rozwiązaniem, często stosowanym przez firmy, jest przyznanie prawa do korzystania z pojazdu służbowego prywatnie i obliczenie korzyści, jaką w ten sposób uzyskuje pracownik. Przykładowo, jeśli pracownik przejeżdża w celach prywatnych 500 km miesięcznie mnożymy tą korzyść przez zryczałtowaną stawkę za kilometr. Innym rozwiązaniem jest ustalenie limitu kwotowego na paliwo. Niektórzy pracodawcy, chcący wybrnąć z konieczności obciążania pracowników kosztami użytkowania auta, ustalają w tej sytuacji bardzo wysoki limit na paliwo.

W sytuacji kiedy pracodawca nie wskaże, który pracownik wykorzystuje prywatnie dane auto, będzie zobowiązany dopisać do swojego przychodu 1 proc. wartości pojazdu. - Jednak nowelizacja, mimo usystematyzowania nieżyciowych przepisów, wciąż nie rozwiązuje jednak wszystkich niejasności związanych z rozliczaniem służbowych pojazdów. Artur Sulewski, dyrektor handlowy LeasePlan: - Wiele firm posiada auta, które nie są przypisane do konkretnego pracownika np. samochód dostawczy, wykorzystywany w pracy przez kilka osób. W jaki sposób go rozliczać jeśli sporadycznie każda z tych osób wykorzystuje go prywatnie? A co jeśli pracownik korzysta ze służbowego auta tylko raz w miesiącu albo jednorazowo wziął samochód na weekend?

Te sytuacje wciąż nie są jednoznacznie uregulowane, a dodatkowo wciąż pozostaje otwarta kwestia stwierdzenia, że dany samochód w ogóle jest użytkowany prywatnie.

Źródło: Nowe pomysły fiskusa w rozliczaniu aut służbowych - www.gp24.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna