Za nami Puchar Świata w wspinaczce sportowej w Chamonix w konkurencji szybkość. Podium bez reprezentantek Polski

Zawody rozpoczęły się zgodnie z oczekiwaniami. Natalia okazała się najszybsza w kwalifikacjach, a uzyskany czas (6,72) sugerował, że po raz kolejny może pokusić się o miejsce w finale, a nawet zwycięstwo. Dobrą dyspozycję zaprezentowała także jej siostra, Aleksandra (3. miejsce, 6.77), a do finałowych zmagań awansowała także Patrycja Chudziak (14. miejsce, 7.37). Szczęścia z kolei zabrakło Annie Brożek, która zajęła siedemnastą, pierwszą nie dającą promocji, lokatę (zabrakło 0,051 s.).

Zgodnie z planem rozpoczęła się także bezpośrednia rywalizacja finałowa. W pierwszym pojedynku Natalia Kałucka okazała się lepsza od Włoszki Giulii Randi, z kolei jej siostra o zaledwie 0,03 sekundy wyprzedziła Chudziak. Niestety, obydwie nasze reprezentantki zatrzymane zostały już w ćwierćfinale. Pierwsza z wymienionych popełniła dwa błędy w rywalizacji z Chinką Shaoqin Zhang, w efekcie nie dokończyła pojedynku, błędów nie ustrzegła się także druga z naszych reprezentantek (rywalizowała z Indonezyjką Nurul Iqamah), w efekcie Polki zostały sklasyfikowane odpowiednio na 5. i 6. pozycji.

W Chamonix najlepsza okazała się Sallsabillah, która w finale pokonała Francuzkę Victorię Andrier. Trzecie miejsce zajęła Iqamah. W zawodach nie uczestniczyła Aleksandra Mirosław.

Do udanych startów nie zaliczą z kolei nasi panowie, którzy z kretesem polegli w eliminacjach. Najlepszy z Polaków, Mikołaj Wróblewski, zajął 46. miejsce, z kolei Marcin Dzieński został sklasyfikowany na 71 pozycji.

Zawody w Chamonix były ostatnim sprawdzianem dla zawodników specjalizujących się w konkurencji szybkość przed mistrzostwami świata, które odbędą się w dniach 1-12 sierpnia w Bernie.