Nawet do 10 lat może spędzić za kratami podpalacz z Różanegostoku. 42-letni mężczyzna usłyszał w weekend zarzuty: podpalenia i zniszczenia mienia.
Przypomnijmy, do bulwersującego zdarzenia doszło 1 stycznia około godz. 7 rano w Sanktuarium Maryjnym w Różanymstoku. - Kilkanaście minut przed godziną 7 do kościoła wszedł mężczyzna - relacjonuje podkom. Kamil Tomaszczuk z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku. - Podszedł przed ołtarz i oblał go łatwopalną cieczą. Po chwili odpalił zapałkę i rzucił ją w kierunku ołtarza.
Stół zaczął się palić. Ogień trawił szybko coraz większą jego powierzchnię. Na szczęście, do żadnej tragedii nie doszło, bo czekający na poranną mszę parafianie wraz z organistą szybko zgasili ogień i zatrzymali 42-latka. Został on przewieziony do komisariatu przez policjantów przybyłych na miejsce zdarzenia.
Tam zbadano jego trzeźwość. Okazało się, że mężczyzna był pijany. Miał 1,5 promila.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?