MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Za trzcinowe kratki

<B>Monika Stelmach, [email protected]</B>
SULEJKI K. ŚWIĘTAJNA.Bogdan Kostecki, radny gminy Świętajno, na własny koszt rozpoczął porządkowanie gminnej plaży. Skorzystaliby na tym mieszkańcy Sulejek i wypoczywający tu turyści. Teraz jednak za zniszczenie środkiem chwastobójczym trzciny rosnącej nad jeziorem grozi mu grzywna w wysokości 5 tys. zł lub miesiąc aresztu.

W Sulejkach koło Świętajna jest tylko jedna ogólnie dostępna plaża. Widnieje jednak tylko na papierze. W rzeczywistości jeszcze do niedawna były tu tylko chaszcze i trawa. Mieszkaniec wsi, radny gminny Świętajno Bogdan Kostecki, przypominał o potrzebie utworzenia plaży. Jednak bez efektów. W końcu wziął sprawy w swoje ręce.
Błogosławieństwo bez pieniędzy
- Pan Kostecki ubiegał się o pieniądze na uporządkowanie plaży. W budżecie gminy na ten rok nie zaplanowano takich wydatków. Prowadzimy ważną i kosztowną inwestycję wodociągowania wsi. Sporo kosztuje oświata - mówi Witold Maziewski, wójt gminy Świętajno.
Gmina dała "błogosławieństwo" i pozwolenie na wycinkę drzew w miejscu, gdzie na planie zagospodarowania przestrzennego jest plaża.
- Prowadzę gospodarstwo agroturystyczne. Mam mówić gościom, że w Sulejkach jest plaża, ale na papierze? Przecież to miejsce służyłoby całej wsi - mówi Bogdan Kostecki.
Wyciął drzewa, nawiózł piasku, zniszczył trzciny
Mieszkaniec Sulejek sam wyciął drzewa, nawiózł piasku i środkiem chwastobójczym o nazwie Roundup zniszczył trzciny. Spryskiwanie zarośli zauważyli przepływający Jeziorem Dworackim pracownicy Gospodarstwa Rybackiego Polskiego Związku Wędkarskiego w Olecku. Zaalarmowali policję. Teraz za niszczenie trzcin bez zezwoleń Bogdanowi Kosteckiemu grozi proces sądowy i grzywna - 5 tys. zł. Policja skierowała już akt oskarżenia do Sądu Grodzkiego w Olecku.
- Przepisy mówią, że nie można niszczyć bez pozwolenia roślinności w jeziorze i do tego środkami chwastobójczymi - mówi Stanisław Konecki, dyrektor Gospodarstwa Rybackiego PZW w Olecku (dzierżawca Jeziora Dworeckiego). - Co by to było, żeby każdy robił co chce, wycinał trzciny czy zmieniał linię brzegową?
Bogdan Kostecki twierdzi, że nie zdawał sobie sprawy z konsekwencji, jakie mogą go spotkać za wysuszenie niewielkiej ilości trzcin. Dobrze się jednak zna na środkach chwastobójczych, bo przez wiele lat pracował w ośrodku doradztwa rolniczego. Prowadził kursy dla rolników dotyczące oprysków. Zapewnia, że Roundup jest bezpieczny dla ryb, pszczół i ludzi. Jednak o tym, że nie wyrządził szkody środowisku będzie musiał przekonać jeszcze sąd.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna