Zabłudowski cud na scenie

Supraski Teatr Wierszalin zaprezentuje nam w najbliższą sobotę pierwszą odsłonę pewnego projektu. "Wszyscy święci. Zabłudowski cud" w reż. Piotra Tomaszuka to spektakl, którego premiera pokazana zostanie na samym końcu. Najpierw na widzów czeka "work in progress", czyli pokazy "pracy w toku". Jest to projekt otwarty, dopuszczający wszelkie zmiany zarówno formalne, artystyczne, jak i merytoryczne.

Zdarzenie określane cudem zabłudowskim to seria niewyjaśnionych zjawisk, jakie miały miejsce w 1965 roku. Po mieście rozeszła się informacja, że dziewczynka Jadwiga Jakubowska miała widzenie Matki Boskiej. Zapowiedziane zostało też kolejne objawienie na 30 maja 1965 roku. Ministerstwo Bezpieczeństwa Publicznego nieskutecznie próbowało zapobiec zgromadzeniu się w mieście w tym dniu wiernych. Doszło do starć między milicją a ludźmi, a cud nigdy nie został uznany przez Kościół.

- Zdarzenia nazywane "zabłudowskim cudem" otacza dziwna aura - zapewnia Piotr Tomaszuk, szef Wierszalina. - Uczestnikom zgromadzeń oczekujących nadejścia Matki Boskiej zarzucono ciemniactwo i uleganie zbiorowej sugestii, a najbardziej nieustępliwym przypisano choroby psychiczne.
Przy pomocy przedstawienia Wierszalin chce przywołać przeszłość, wywołać dyskusje i odkryć tajemnice otaczające wydarzenia w Zabłudowie.

- "Wszyscy święci" są projektem otwartym - zapewnia reżyser. - W naszym przedstawieniu gotowi jesteśmy zmienić wszystko, o ile odnajdą się nowe relacje i fakty. "Zabłudowski cud" obrazuje stan naszej wiedzy obecnej, ale zdajemy sobie sprawę, jak bardzo ta wiedza jest niepełna i "dziurawa".
Twórcy spektaklu bardzo liczą na to, że uczestnictwo widzów może im pomóc. Pierwsze pokazy "work in progress" 8 i 9 września, kolejne - 15 i 16 września. Więcej na www.wierszalin.pl.