Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zaczęli grać, gdy już było 0:2

Miłosz Karbowski
Prawdziwe "Traktory” wybiegły na boisko dopiero w trzecim secie
Prawdziwe "Traktory” wybiegły na boisko dopiero w trzecim secie A. Zgiet
Hajnówka. Hajnowski Pronar Parkiet uratował punkt w spotkaniu z BBTS-em Bielsko-Biała.

Porażka 2:3 u siebie nie jest powodem do radości, jednak śledząc przebieg meczu, wygranie dwóch setów trzeba uznać za dość szczęśliwy koniec. W pierwszych dwóch partiach gospodarze nie istnieli. Tak słabo, jak w tym fragmencie spotkania, w tym sezonie jeszcze u siebie nie grali.

- Byliśmy jak sparaliżowani. Mam nadzieję, że to się więcej nie przydarzy. Po dwóch setach nie mieliśmy już nic do stracenia. Powiedzieliśmy sobie, że musimy wygrać, wyciągnęliśmy swoje "działa", skoncentrowaliśmy się i walczyliśmy - mówił przyjmujący Pronaru Sebastian Wójcik.

O ile we wspomnianych dwóch setach praktycznie cała drużyna nadawała się do zmiany, od trzeciego "Traktory" zaczęły przypominać samych siebie z lepszych meczów. Bardzo dobre wejście za Marcina Kozioła zaliczył długo bezbłędny Piotr Niemiec. Z mozołem, ale podopieczni Pawła Blomberga zapracowali na wygraną w trzeciej odsłonie do 23, w czwartej było już naprawdę nieźle, bo prowadzili 24:18. W tym momencie zablokował się Niemiec. Zrobiło się 24:23!

Na boisko wrócił Kozioł i w ataku obił ręce rywali doprowadzając do tie-breaka. Tu obie strony walczyły punkt za punkt i był to najciekawszy fragment spotkania. Wreszcie zafunkcjonował słaby w całym meczu blok gospodarzy. Rywale grali jednak jakby z większą determinacją, niesamowicie poczynał sobie ich libero Bartosz Sufa, a w ataku najlepszy zawodnik meczu - ponad dwumetrowy przyjmujący Tomasz Tomczyk. Pronar nie wykorzystał meczbola przy stanie 17:16. Kolejne dwie piłki wygrali, niestety, goście.

- Przynajmniej mamy jeden punkt, może to decydować na koniec ligi. Z drugiej strony może nam też zabraknąć dwóch, które straciliśmy. Trzeba ich szukać na wyjeździe - zakończył Sebastian Wójcik.

- Po ostatnich porażkach cieszę się, że chłopcy podnieśli się, pokazali charakter i wywożą dwa "oczka" z trudnego terenu. Tu jeszcze niejeden zespół polegnie - stwierdził trener gości Grzegorz Wagner.

Pronar Parkiet Hajnówka - BBTS Bielsko-Biała 2:3 (18:25, 11:25, 25:23, 25:23, 17:19)

Pronar Parkiet: Woroniecki, Jaskulski, Staniewski, Kozioł, Wójcik, Matusiak, Knasiecki (libero) oraz Niemiec, Żyliński, Zrajkowski, Saczko.

BBTS: Pająk, Gaca, Kałasz, Jaszewski, Tomczyk, Mikołajczak, Sufa (libero) oraz Król, Kusaj, Bielicki, Jajszczak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna