Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zaczynali od koślawych krzeseł

Ireneusz Sewastianowicz
Czołowi działacze suwalskiej Solidarności w 1989 roku. Na zdjęciu m.in. (od prawej) Wojciech Tucholski, Piotr Bajer, Leszek Lewoc oraz Krzysztof Szulc.
Czołowi działacze suwalskiej Solidarności w 1989 roku. Na zdjęciu m.in. (od prawej) Wojciech Tucholski, Piotr Bajer, Leszek Lewoc oraz Krzysztof Szulc.
Zdezelowana maszyna do pisania i dwa czy trzy obskurne pokoiki w ratuszu. Tak wiosną 1989 r. zaczynał swoją działalność Wojewódzki Komitet Obywatelski "Solidarność".

Nikt nie marzył wtedy o faksach czy kserokopiarkach. Chyba jednak nie biurka z wyszczerbionymi blatami i koślawe krzesła były największym problemem.
Opozycja na Suwalszczyźnie u schyłku lat 80-tych była słaba i w dodatku mocno podzielona. Już samo sformowanie komitetu sprawiło sporo kłopotów.

Przewodniczącym, w drodze kompromisu został Andrzej Widliński, wtedy pracownik naukowy. W skład WKO weszli m.in. Zbigniew Filipkowski, Piotr Bajer, Bolesław Paszkiewicz, Krzysztof Szulc, Wojciech Tucholski, Dariusz Matysiak. Lista rezerwowych też nie wyglądała imponująco.

Chyba jeszcze trudniej było znaleźć kandydatów, którzy rywalizowaliby o mandaty poselskie i senatorskie. Wymyślono Wajdę, bo urodzony nad Czarną Hańczą. Widliński postawił na Bronisława Geremka i toczył z nim długie negocjacje. Z mazurskiej części ówczesnego województwa suwalskiego dorzucono Jerzego Pietkiewicza, ełczanina, oraz Stanisława Bernatowicza, ichtiologa z Giżycka.

Kampania była skromna. Jej główny element stanowiły plakaty, na których pretendenci do parlamentu sfotografowali się z Lechem Wałęsą. Oficjalna inauguracja nastąpiła w kościele w Smolnikach, którego proboszczem był ks. Stanisław Gadomski, znany już wcześniej z antykomunistycznych wystąpień.

Później przyszła pora na wiece w suwalskim i augustowskim parku. Największe jednak tłumy pojawiły się podczas zielonoświątkowego odpustu w Studzienicznej. Wówczas kandydaci do parlamentu obiecywali przede wszystkim, że wyjaśnią losy ofiar obławy, którą formacje NKWD w lecie 1945 r. przeprowadziły na Suwalszczyźnie. Nie dotrzymali słowa, ale to już zupełnie inna historia.

Wyborcy, którzy przy urnach pojawili się 4 czerwca 1989 r., nie mieli wątpliwości. Mandaty senackie, gromiąc rywali, zdobyli Stanisław Bernatowicz i Andrzej Wajda. Do Sejmu z wysokim wynikiem dostali się Bronisław Geremek (został później przewodniczącym Obywatelskiego Klubu Parlamentarnego) i Jerzy Pietkiewicz. Przepadła lista krajowa. Kandydaci PZPR i ZSL musieli poczekać na drugą turę, bo zebrali za mało głosów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna