Zaczynamy piłkarski sezon. Dziś mecze Pucharu Polski.

Cała trójka walczyć będzie na wyjeździe, a dla trenerów naszych zespołów środowe potyczki są oficjalnymi debiutami w nowych rolach.

Najłatwiejsze zadanie czeka Wigry. Suwalczanie zmierzą się z beniaminkiem mazowieckiej IVligi, Orłem Wierzbica. - Nikogo nie wolno lekceważyć - podkreśla trener Marek Witkowski. - Musimy być gotowi na pojedynek z bardzo ambitnym rywalem, ale my swoim zawodnikom też staramy się zaszczepić wolę walki. Interesuje nas oczywiście zwycięstwo. Zdajemy sobie sprawę, że Puchar Polski to najkrótsza droga, żeby pokazać się w kraju.

Witkowski zabiera do Wierzbicy najmocniejszy skład, jaki ma obecnie do dyspozycji. - Poznałem już tę drużynę. Latem zespół opuściło kilku zawodników. Ubytki są widoczne zwłaszcza na skrzydłach. W okresie przygotowawczym staraliśmy się rozwiązać ten problem. Mam nadzieję, że gra będzie dobrze wyglądała. Cieszę się jednocześnie, że blisko 50 procent naszej kadry stanowią młodzieżowcy - podkreśla szkoleniowiec.

Wigry powinny poradzić sobie z mało znanym Orłem. Trudniejsze przeprawy czekają Ruch i Sokół.
Drużyna z Wysokiego Mazowieckiego zagra z Olimpią. - Jedziemy do Elbląga, żeby powalczyć i wrócić do domu z tarczą - stwierdza trener Sławomir Kopczewski.

Szkoleniowiec ma jednak trochę kłopotów kadrowych. Kilkutygodniowe przerwy w zajęciach czekają kontuzjowanych Eugeniusza Kołodziejczyka i Jakuba Ambrożewicza. Do wczoraj z Grecji nie dotarł certyfikat Roberta Speichlera. Do rozgrywek zgłoszeni nie zostali jeszcze Michał Fidziukiewicz oraz Przemysław Płoszczuk.

- Mamy kim grać. Wszystkim zależy na dobrym występie. Zawodnikom, zarządowi klubu i nam trenerom. Ze spokojem czekamy na mecz z Olimpią. Szanujemy rywala, ale znamy też swoją wartość - dodaje Kopczewski.

Beniaminek II ligi i zdobywca Pucharu Polski na szczeblu okręgu Sokół Sokółka zagra w Olsztynie z OKS-em 1945.

Trener Sokoła Witold Mroziewski na mecz zabiera skromną, bo tylko 15-osobową kadrę. - Niestety, taka sytuacja jest wynikiem kontuzji, jakich nabawili się czołowi piłkarze w ostatnim sezonie walcząc o awans. Do drużyny z tego grona dołączył tylko Piotr Andrzejewski - mówi szkoleniowiec.
- W Olsztynie oczywiście chcemy wygrać, ale to spotkanie traktujemy także, jako sprawdzian przed ligą. Zobaczymy też, jak prezentujemy się na tle solidnej drużyny drugoligowej - dodaje trener Sokoła Sokółka.