- Jest jeszcze wiele wątków w historii naszej rodziny, które nie są zbadane, o których nic nie wiadomo. Jednak wszyscy mają nadzieję, że to się wkrótce zmieni. Osoby, które wiedziały najwięcej, już nie żyją, a dobrze by było, gdyby kolejne pokolenia wiedziały, skąd się wywodzą - rozmyśla 69-letnia Czesława Bronowicz.
Według przekazów, jeden z Bronowiczów, który miał dwunastu synów, przybył do Polski z Czech pod koniec XVIII w. Od właściciela Rembelina, najstarszej dzielnicy w mieście, kupił wielką posiadłość ziemską. I tu opowieść się urywa.
Rodzina Bronowiczów figuruje w miejskich zapiskach od ponad 200 lat. Jej przedstawiciele zajmowali czołowe pozycje społeczne, niejednokrotnie wpływając na bieżące wydarzenia.
- Był piekarz, kowal, a także ksiądz - wylicza pani Czesława.
Bronowiczowie od lat kojarzeni są z Rembelinem, gdzie jako posiadacze ziemscy zajmowali większość terenów. Niestety, kolejne pokolenia rozsiały się po świecie i ustalenie dziejów rodziny jest trudne.
- Prawdopodobnie są dwie rodziny Bronowiczów - mówi Michał Korsak z Polskiego Towarzystwa Heraldycznego i Stowarzyszenia Potomków Posłów Sejmu Wielkiego, który bada dzieje rodu Bronowiczów. - Druga z rodzin to jest wcześniejszy odłam tej samej rodziny, co z Łomży. Ci drudzy pochodzą z Makowa Mazowieckiego.
Korsak dziejami Bronowiczów zajął się na prośbę łączniczki powstania warszawskiego Jadwigi Barbary Gac-Chylińskiej, której matka Zofia jest z domu Bronowicz. "Bogna" bo taki pseudonim nosiła podczas powstania, urodziła się w Łomży w 1925 roku.
W celu rozwikłania losów Bronowiczów Korsak przemierzył tysiące kilometrów. Przymierza się już do napisania sagi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?