Cicho było wczoraj na stadionie w Lubinie. A to dlatego, że Zagłębie zostało ukarane zakazem wstępu kibiców za odpalenie rac przez ich sympatyków na poprzednim meczu „Miedziowych”.
Brak dopingu na pewno nie pomagał piłkarzom. Jagiellończycy w pierwszej połowie byli stroną przeważającą i stworzyli sobie dwie bardzo dobre sytuacje, po których powinny paść gole. Najpierw po strzale Karola Mackiewicza z około 17 metrów piłka trafiła w poprzeczkę bramki gospodarzy. Później po dośrodkowaniu Piotra Tomasika Karol Świderski zagrał piłkę do Fedora Cernycha. Jednak uderzenie z powietrza Litwina odbił Martin Polacek. Dobitka Przemysława Frankowskiego była niecelna.
Co się odwlecze to nie uciecze i Jagiellonia swoją wyższość wykazała po przerwie. W 65. minucie Karol Mackiewicz ostro wbił piłkę w pole karne Zagłębia i mocno naciskany przez Fedora Cernycha Jarosław Jach strzelił samobója. Na 2:0 podwyższył Karol Świderski dobijając piłkę po strzale Cernycha.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?