Zambrów. Spór o sieć szkół podstawowych

Burmistrz przedstawił dwa warianty nowej sieci szkół podstawowych. We wszystkich placówkach odbyły się konsultacje z mieszkańcami. I choć ostateczna decyzja wciąż nie zapadła radni obawiają się, że włodarz chce zamknąć jedną ze szkół podstawowych. W ich ocenie to rozwiąże jedynie doraźne problemy, a zaproponowane przez burmistrza rozwiązania podyktowane są jedynie oszczędnościami.

Chodzi o Szkołę Podstawową nr 5 w Zambrowie. Po zarządzeniu dodatkowych konsultacji burmistrz zaproponował kolejne dwa warianty dla tej szkoły po reformie. W jednym z proponowanych wariantów chce przenieść podstawówkę do budynku, w którym aktualnie mieści się Publiczne Gimnazjum nr 1. W budynku SP 5 natomiast można by wówczas utworzyć dodatkowe przedszkole, które z kolei rozwiązałoby problemy miasta z brakiem miejsc w oddziałach przedszkolnych.

Choć to rozwiązanie wydaje się dobre z ekonomicznego punktu widzenia, rodzice obawiają się, że o bezpieczeństwo swoich dzieci. Aby bowiem dostać się do szkoły będą musiały pokonać ruchliwe centrum miasta, rzekę Jabłonkę i minąć duży zbiornik wodny, a przecież nie wszyscy rodzice są nieaktywni zawodowo i mogą swoim dzieciom zapewnić opiekę w drodze do szkoły.

Drugi wariant zakładał pozostawienie siedziby SP nr 5 w obecnym miejscu, jednak pojawienie się tam dodatkowych klas, spowoduje brak miejsc lokalowych i naukę zmianową, nawet do 18.15.

Zdaniem radnych miasto powinno zainwestować w oświatę i w budynku obecnego gimnazjum utworzyć Szkołę Podstawową nr 2, która istniała przed reformą wprowadzająca gimnazja.

- Chcemy, by nasze dzieci uczyły się w mniejszych szkołach i mniej licznych klasach, gdzie będą miały zapewnione optymalne warunki rozwoju - piszą radni w liście do Podlaskiego Kuratora Oświaty.