Wśród beneficjentów konkursu znowu zabrakło II Liceum Ogólnokształcącego w Łomży. Szkoła starała się o pieniądze na remont dachu. Bez tego pierwsza lepsza wiosenna ulewa może się zakończyć powtórką ze styczniowej rozyrywki: kolejnym nadgniciem drewnianych stropów i zalanymi pomieszczeniami. Czas nagli, ratusz zapowiada więc, że postara się jakoś wysupłać brakującą sumę na dokończenie inwestycji w II LO.
Zmurszałe belki grożą katastrofą
Józef Przybylski, dyrektor II LO liczył, że pieniądze uda się pozyskać jeśli nie od marszałka, to od łomżyńskich radnych, którzy rozdzielali dotacje na prace konserwatorskie, restauratorskie i roboty budowlane przy zabytkach z terenu Łomży wpisanych do rejestru.
- Znaczną część pieniędzy już mamy od ratusza - podkreśla Przybylski. - Ale to nie wystarczy, dlatego nie możemy ogłosić przetargu.
Drewniany dach zabytkowego gmachu II LO składa się z trzech niezależnych części. Dwie z nich: nad reprezentacyjną Aulą im. Hanki Bielickiej oraz nad prawym skrzydłem, od strony ul. Zjazd, udało się wyremontować w latach 2011-2012. One też dały do zrozumienia, że konieczny jest remont. W maju 2011 r. pod naporem gradu ze śniegiem zerwał się dach nad aulą, a śnieg spadł na scenę, w pobliżu piszących egzamin dojrzałości maturzystów.
Renowację drugiej części przyspieszyła ulewa, która w lipcu 2012 r. zerwała dach, zalała sale i uszkodziła meble. Miasto wyłożyło pieniądze na oba remonty oraz na sporządzenie dokumentacji technicznej. Teraz dyrektor Przybylski z niepokojem myśli o zmurszałych drewnianych belkach oraz przegniłych glinie i słomie wypełniającej przestrzeń pomiędzy stropem a sufitem. Jeśli się zawalą, będzie prawdziwa katastrofa! A naprawa zniszczeń pochłonie znacznie więcej pieniędzy niż renowacja dachu.
Miasto: spróbujemy pomóc
Pojawiła się jednak nadzieja, że pieniądze uda się wygospodarować.
- Jeżeli znajdą się środki w budżecie, nie wykluczamy wsparcia szkoły dodatkową kwotą, która pozwoli zakończyć remont - poinformowała Anna Sobocińska, rzecznik prezydenta Łomży. - Oczywiście taką propozycję będą musieli zaakceptować radni.
Sobocińska przyznaje jednak, że z potrzebą remontu zgłasza się coraz więcej szkół, a fundusze miasta są ograniczone.
Podobnie jest zresztą z pieniędzmi na zabytki. Reprezentacyjny neoklasycystyczny gmach z końca XIX w., w którym niegdyś uczyła się Hanka Bielicka uczęszczająca do Gimnazjum Żeńskiego, a który podczas I wojny światowej upatrzył sobie na siedzibę niemiecki gubernator, to zaledwie jeden z wielu zabytków, który z utęsknieniem wypatruje ekipy remontowej.
W tym przypadku chodzi jednak o zabytek, z którego na co dzień korzysta młodzież, uczniowie jednego z najlepszych łomżyńskich liceów. I żadnym pocieszeniem nie jest fakt, że dotacji od Zarządu Województwa nie otrzymał także m.in. Zespół Szkół Agroprzedsiębiorczości w Zambrowie, który starał się o fundusze na wymianę poszycia dachowego.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
