Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zaskakujące decyzje w Jadze

Krzysztof Sokólski
Rafał Gikiewicz nie grał jeszcze w ekstraklasie
Rafał Gikiewicz nie grał jeszcze w ekstraklasie W. Oksztol
Białystok. Na kilka dni przed inauguracją wiosennej części sezonu w Jagiellonii sypnęło nieoczekiwanymi decyzjami.

Janusz Jedynak nie jest już trenerem bramkarzy, Piotr Lech stracił pozycję numer jeden, a na dodatek do zespołu Młodej Ekstraklasy przesunięty został Marcin Pacan. - Proszę nie doszukiwać się w tych decyzjach żadnych podtekstów - zaznacza trener Michał Probierz.

- Janusz ze względów rodzinnych wrócił na Dolny Śląsk - wyjaśnia opiekun żółto-czerwonych.

Funkcję Jedynaka w białostockim zespole przejął Dariusz Czykier, którego wspierać ma Piotr Lech. Lech będzie miał więcej czasu na pracę trenerską. Stracił bowiem pozycję pierwszego bramkarza żółto-czerwonych. Na wtorkowej konferencji prasowej Probierz poinformował, że numerem jeden został Rafał Gikiewicz.

- Rafał w ostatnich miesiącach bardzo się rozwinął - tłumaczy opiekun Jagi, choć jeszcze niedawno zaznaczał, że ma stuprocentowe zaufanie do Lecha. Najwyraźniej jednak kiepska postawa doświadczonego bramkarza w sparingach i coraz wyższa forma młodego Gikiewicza spowodowały, że szkoleniowiec zmienił zdanie.

Z kolei z kadry pierwszego zespołu wypadł Marcin Pacan, trenujący obecnie z zespołem Młodej Ekstraklasy. - Postanowiłem, że skład pierwszego zespołu będzie liczył 23 zawodników. Kto się w nim nie zmieści, ćwiczyć będzie z drużyną Młodej Ekstraklasy. To nie jest forma kary. Co 2-3 tygodnie będą zmiany. Zawodnicy, którzy nie będą realizować założeń taktycznych, czy też nie będą w odpowiedni sposób zaangażowani podczas zajęć, będą trenować z zespołem Młodej Ekstraklasy - dodaje Probierz.

Dlaczego do rezerw trafił akurat Pacan, który w trakcie okresu przygotowawczego zbierał raczej pochlebne recenzje? - Nie czuję się gorszy od dwudziestu dwóch innych zawodników - mówi obrońca. - Nic nie zapowiadało, że wyląduję w Młodej Ekstraklasie. W sparingach, kiedy z różnych powodów nie mógł grać Andrius Skerla czy Pavol Stano, jak dostawałem szansę, robiłem co do mnie należało. Na dobrą sprawę nie wiem, dlaczego Michał Probierz podjął taką decyzję.

Zaczęły pojawiać się plotki, że o odsunięciu defensora od kadry zadecydowały względy dyscyplinarne. - Chodzi o sprawy sportowe - ucina spekulacje Probierz.

- Mogę zapewnić, że nic nie przeskrobałem. Byłem w szoku, kiedy trener oznajmił, że mam trenować z zespołem Młodej Ekstraklasy. Mogę się nie zgadzać z tą decyzją, ale ją szanuję. Nie pozostaje mi nic innego jak ciężko pracować, żeby wrócić do pierwszej drużyny - podkreśla Pacan.

Do podstawowej kadry żółto-czerwonych włączony został natomiast Mariusz Gogol z Młodej Ekstraklasy.

Niestety, z Jagą wciąż nie ćwiczy Michał Renusz. Mijają tygodnie, a nie wiadomo co w zasadzie dolega 22-letniemu pomocnikowi. Renusz próbował wznowić zajęcia, ale ponownie wrócił stan zapalny.

- To bardzo przykra sprawa. Staramy się pomóc Michałowi jak możemy, ale najgorzej, że mimo różnych specjalistycznych badań, nie wiadomo dokładnie co mu jest - martwi się opiekun Jagiellonii.

Wiosną na boisku nie zobaczymy prawdopodobnie także Łukasza Tumicza, który przechodzi rehabilitację po kontuzji.

W konferencji prasowej brał udział również kapitan Jagiellonii Tomasz Frankowski i prezes klubu Ireneusz Trąbiński.

- Jesteśmy dobrze przygotowani do ligi. Ja fizycznie i psychicznie czuję się na sto procent gotowy do gry. Koledzy z drużyny również - powiedział Frankowski.

Trąbiński - już w innym temacie - poinformował, że do Jagiellonii wciąż nie dotarło uzasadnienie decyzji Wydziału Dyscypliny PZPN, degradującej Jagę z ekstraklasy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna