Najzdolniejszych urzędników podbierają państwowym instytucjom firmy prywatne - mówi starosta łomżyński Krzysztof Kozicki. - To najczęściej ludzie zdolni, ambitni i wykształceni. Gdy popracują rok w administracji publicznej i zdobędą doświadczenie, dostają oferty od prywatnych firm konsultingowych i odchodzą.
Zatrzymać ich w budżetówce
Tracą na tym podatnicy. Zamiast zwrócić się o darmową pomoc np. w zdobyciu pieniędzy z Unii do państwowego urzędnika, muszą słono płacić firmom konsultingowym.
- W unijnych projektach znajdują zatrudnienie szkoleniowcy, informatycy, przewoźnicy i firmy cateringowe - mówi Gerard Misztalski, właściciel gospodarstwa agroturystycz- nego, który chce wybudować pensjonat. - Musiałem zapłacić prywatnej firmie 3 tys. zł, żeby mi pomogła przygotować projekt, bo w urzędach są kolejki, a mnie się spieszyło.
Szansa na nowe etaty
- Dzięki unijnym funduszom tworzymy nowe miejsca pracy - przekonuje Barbara Sobczyńska-Wanke, sekretarz gminy Łomża. - Przykładem niech będzie Wioska Internetowa w GOK-u. Dwie osoby już tam pracują. Powstaną jeszcze dwa etaty.
Urząd Gminy w tej chwili zatrudnia pięć osób w pracach interwencyjnych, 8 osób w robotach publicznych, 3 stażystów i 2 praktykantów.
- Fundusze unijne mogłyby zapewnić im stałą pracę, której u nas nie brakuje - dodaje Sobczyńska-Wanke.
Starostwo Powiatowe, dzięki unijnym dotacjom, na obsługę projektów w 2008 roku zatrudniło kilku pracowników na cały etat i kilku na pół.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?