Od początku tego roku na podlaskich przejazdach zginęły już 3 osoby. To trzy razy więcej niż w ciągu 12 miesięcy poprzedniego.
Również na naszych oczach o mało nie doszło w czwartek do wypadku. Biały fiat seicento zatrzymał się przy znaku STOP przed przejazdem w Białymstoku. Jadący za nim granatowy ford nie wyhamował i uderzył w tył pojazdu. W ostatniej chwili zjechał jeszcze na lewą stronę na przeciwległy pas ruchu. Dobrze, że z naprzeciwka nic nie jechało. Mogło się skończyć dużo gorzej.
- Człowieku, co ty robisz, wiesz co tu się stało? Tu zginęła moja sąsiadka! Zastanów się! - krzyczał mężczyzna.
Mówił o 37-letniej kobiecie, która razem ze swoją 10-letnią córeczką zginęła kilka tygodni temu na niestrzeżonym przejeździe kolejowym przy przedłużeniu ul. Paderewskiego w Białymstoku. Ze zmiażdżonego auta ocalono tylko młodszą, 3-letnią dziewczynkę.
Właśnie na tym przejeździe w czwartek odbyła się kolejna akcja ulotkowa w ramach kampanii Zakładu Polskich Linii Kolejowych "Bezpieczny przejazd". O rozsądek i przestrzeganie przepisów apelowali przedstawiciele kolei, a także policjanci, straż ochrony kolei i straż graniczna. Rozdawali oni ulotki, książeczki i koszulki kierowcom oraz przechodniom.
- Kampania ma na celu kształtowanie świadomości społecznej, a w rezultacie zachowanie życia i zdrowia osób przejeżdżających i przechodzących przez przejazdy kolejowo-drogowe - tłumaczy ideę Teresa Żochowska, z-ca dyrektora ds. eksploatacji w Zakładzie Polskich Linii Kolejowych w Białymstoku.
A jakie zdanie na temat kampanii mają kierowcy?
- Po tym wypadku widzę, że zatrzymuje się tu coraz więcej kierowców - mówi Andrzej Rzegocki, który codziennie pokonuje trasę przez Kleosin w drodze do pracy.
- To niczego nie zmieni - uważa z kolei Maria Żuk z Białegostoku. - Są znaki, jest linia, są przepisy. A i tak kierowcy się do tego nie stosują. Czasem tylko zwolnią, albo i to nie. - Najwięcej wypadków zdarza się na przejazdach, które pokonujemy codziennie. Wówczas wpadamy w rutynę - uważa natomiast Jacek Dobrzyński z Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku. - Nawet jeśli udałoby się nam uratować tylko jedną osobę, to taka kampania ma sens.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?