Zebraliśmy aż 2400 kg!

Łomżyńscy harcerze ruszają w kraj, by nieść pomoc powodzianom. W najbliższy piątek jadą w okolice Puław.

Już dwa tygodnie prowadzimy akcję Pomóż Powodzianom. Chęci i siły nas nie opuszczają ale to za sprawą Pana Boga, który doładowuje nas swą miłością - mówi podekscytowany Krzysztof Pyczot, drużynowy 59 drużyny harcerskiej "Ptaki-ptakom". - 18 czerwca jedziemy na zalane tereny w okolicach Puław i tam sprecyzujemy, komu najbardziej potrzeba naszej pomocy - dodaje.

Hojne dary od Łomżan
Akcja prowadzona przez ostatnie dwa tygodnie przyniosła zaskakujące rezultaty.
- Zebraliśmy aż 2400 kg! - cieszy się Pyczot.

Mieszkańcy grodu nad Narwią praktycznie codziennie mogli spotkać harcerzy na miejskich ulicach. Dary zbierane były także w specjalnych punktach, m.in. w jednym z boksów w Hali Targowej.

- To był tylko przedsmak naszych działań, warto pamiętać, iż praktycznie każdego dnia pukaliśmy do drzwi mieszkańców, prosząc ich o pomoc. Nikt nam nie odmawiał. To dobrze świadczy i o mieszkańcach, i o nas - opowiada druch Krzysztof.

Do powodzian trafią m.in. podkoszulki, żywność, ręczniki, a także papier toaletowy. To najczęściej przekazywane podarunki.

- Dostaliśmy także sprzęt elektroniczny, ale głównie żywność i środki czystości - wylicza Pyczot.
Dary osobiście w najbliższy weekend harcerze przekażą potrzebującym.

Chcą także dotrzeć do mniejszych wiosek, by tam szukać potrzebujących i w razie konieczności organizować dalsze zbiórki.

Pomocy ciąg dalszy
Łomżyńscy harcerze w planach mają także wyprawę do Racławic. Zamierzają tam w sierpniu zorganizować obóz dla drużyny i dzieci z terenów popowodziowych. Liczą na sponsorów i władze miasta, że wspomogą ich finansowo.