MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Żeglarze wyłowili z jeziora Święcajty niewypał

(ToFi)
Pochodzącą z okresu II Wojny Światowej minę przeciwczołgową wyłowili w sobotę młodzi żeglarze w porcie ośrodka "Montochem" pod Węgorzewem. Niewypał zabezpieczyli giżyccy saperzy. Mazurskie jeziora, jak się okazuje obfitują nie tylko w ryby i dręczące żeglarzy kamienie, ale także "wybuchowe" pamiątki z czasów II wojny światowej. W minioną sobotę załoga jednego z jachtów szkoleniowych, wpływając do portu w ośrodku "Montochem" nad jeziorem Święcajty, natknęła się na minę przeciwczołgową.

- Właśnie dobijaliśmy do brzegu i zarzuciliśmy kotwicę - opowiada Artur Tomkiewicz, instruktor żeglarstwa. - Kiedy ją ściągaliśmy okazało się, że zaczepiliśmy o jakiś przedmiot. Dopiero później dowiedzieliśmy się, że to była mina.
Niewypał znajdował się blisko pomostów, kilka metrów od brzegu jeziora na głębokości około 2,5 metra. Żeglarze ostrożnie przenieśli minę na brzeg. Zawiadomiono policję. Funkcjonariusze położyli niewypał pod przyczepę do transportu żaglówek. Na wierzchu umieszczono kartkę z napisem: "Uwaga. Niebezpieczeństwo. Nie dotykać. Tu leży niewypał. To nie jest żart". Przez kilka godzin niezabezpieczony pocisk leżał pod przyczepą, a wokół biegały zaciekawione dzieci. Na szczęście okazało się, że mina nie była groźna.
- Nie istniało niebezpieczeństwo wybuchu - powiedział jeden z saperów po zabezpieczeniu niewypału. - Mina nie miała zapalnika. Teraz ją zdetonujemy na poligonie w Orzyszu. To było nasze 98 zgłoszenie w tym roku.
Na terenie Mazur są jeszcze wybuchowe pozostałości o wojnie. Kilka tygodni temu płetwonurkowie-saperzy usuwali niewypały z jeziora Sztynorckiego. Podczas rozbudowy portu jachtowego właściciel przystań i zaprosił płetwonurków, aby sprawdzili dno zatoki portowej. Saperzy natknęli się na dużą ilość niewypałów. Wydobyli i rozbroili m.in. kilkadziesiąt pocisków przeciwpancernych i ponad sto łusek.
Saperzy przypuszczają, że więcej amunicji może znajdować się także w porcie na Montochemie i takie przypadki jak ten ostatni będą się powtarzać.
- Jeżeli była jedna mina, to niewykluczone, że może ich być dużo więcej - mówi jeden z saperów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna