Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zemsta Teściowej dziesiąta w Kownie (wideo, zdjęcia)

Mariusz Klimaszewski
O zwycięstwie czasami decydują milimetry
O zwycięstwie czasami decydują milimetry
Kowno, Litwa. Międzynarodowy debiut zaliczyli bularze z Białegostoku i Gib koło Sejn. W pierwszych dniach sierpnia trzy podlaskie trzyosobowe drużyny wybrały się do Kowna, gdzie wzięły udział w tradycyjnym Międzynarodowym Turnieju Tripletów w Petanque.
Turniej petanki w Kownie.

Turniej petanki w Kownie

Przypomnijmy, że ten francuski sport, który na igrzyskach olimpijskich w Atenach był grą pokazową, polega na umieszczeniu metalowych kul jak najbliżej mniejszej zwanej koszonem. To najkrótszy opis petanki, chociaż po poznaniu jej wszystkich tajników okazuje się być wcale nie taką prostą.
W Kownie najlepiej spisała się białostocka drużyna o nazwie Zemsta Teściowej, którą tworzyli: wychowawca i nauczyciel Zespołu Szkół Sportowych nr 1 oraz jeden z nielicznych instruktorów petanki w Polsce Paweł Baranowski oraz jego uczniowie Marcin Piotrowski i Łukasz Onoszko.
Zespół ten awansował do finałowej szesnastki, wygrywając m.in. w "bratobójczym" pojedynku z innym białostockim zespołem Lions 11:4.

Finał, który odbył się już systemem pucharowym, Zemsta Teściowej rozpoczęła od porażki z bardzo silnym teamem z Estonii, Maestro 1. Później białostoczanie w walce o miejsca 9.-16. pokonali litewskie drużyny Autokai 11:6 i Iburias 11:4 oraz przegrali z rosyjskim zespołem ze Smoleńska "13" 0:11. Ostatecznie Paweł Baranowski i jego uczniowie zajęli w swoim międzynarodowym debiucie wysokie 10. miejsce. Było to w ogóle najlepsze osiągnięcie z grupy Polaków. W zawodach startowały bowiem jeszcze trzy triplety z Ciechanowa. A ogółem rywalizowało 31 teamów z Litwy, Łotwy, Estonii, Rosji oraz Polski. Szczególnie silnymi ekipami były teamy gospodarzy (zagrała cała czołówka Litwy), teamy Maestro z Estonii oraz rosyjskie drużyny, m.in. ze Smoleńska.

Druga białostocka ekipa Lions Białystok, grając w składzie: Mariusz Klimaszewski, Urszula Klimaszew-ska, Michał Sowa, z dwoma zwycięstwami i czterema porażkami została sklasyfikowana na 25. miejscu. Tuż przed nimi był team Gibusy, grający w składzie: Andrzej Mosiewicz, Ryszard Mosiewicz i Jean Marton. Turniej zakończył się triumfem Estończyków z Maestro, którzy w finale pokonali Litwinów z drużyny Jekaterina 13:2.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna