Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zielona fala utrudnia życie. Tworzą się korki

Paweł Lisiecki [email protected]
Zielona fala w Łomży przeszkadza niektórym mieszkańcom
Zielona fala w Łomży przeszkadza niektórym mieszkańcom sxc
Kierowcy narzekają na ustawienia sygnalizacji świetlnych. "Zielona fala" - nie dla każdego. - Dlaczego tak trudno jest przejechać w poprzek alei Legionów - pyta nasz Czytelnik.

Jednocześnie wskazuje, że jego zdaniem to wina funkcjonującego na tej arterii komunikacyjnej systemu sygnalizacji świetlnej, który w uprzywilejowanej pozycji stawia samochody przejeżdżające przez Łomżę właśnie aleją Legionów.

Przypomnijmy, że na tej jednej z najdłuższych ulic miasta od kilku już lat działa tzw. "zielona fala". Oznacza to, że sygnalizację świetlną ustawiono tak, aby umożliwić szybki przejazd przez miasto samochodów jadących z Warszawy na Mazury.

Nie chcą czekać

Jednak nie wszystkim podobają się przyjęte rozwiązania.

- Dlaczego chcąc przejechać w poprzek alei Legionów, niezależnie na którym skrzyżowaniu, niejednokrotnie muszę czekać kilkanaście minut by pokonać te krzyżówki - pyta nasz Czytelnik. - Rozumiem, że aby ruch odbywał się płynnie to na alei Legionów zielone światło musi świecić się dłużej. Ale dlaczego tak krótko pali się sygnalizacja umożliwiająca przejazd w poprzek ulicy. Ile razy jest tak, że po przejeździe zaledwie dwa, trzy samochody, a reszta już musi hamować ze względu na zmieniające się światła.

O odpowiedź na to pytanie poprosiliśmy Łukasza Czecha z Urzędu Miasta Łomża.

- Sygnalizacja wzdłuż alei Legionów sterowana jest za pomocą sygnałów płynących z zamontowanych na skrzyżowaniach czujników - tłumaczy. - Oznacza to, że jeżeli w ich zasięgu znajduje się duża liczba pojazdów, to cykl zmiany świateł ustawiony jest na maksymalnie najdłuższe z możliwych wartości. Jeżeli zaś pojawia się przerwa, to wtedy system automatycznie skraca ten cykl.

Jest ruch, są korki

Może warto zatem pomyśleć o takim skonfigurowaniu systemu, aby udogodnienia na alei Legionów obowiązywały tylko od piątku do niedzieli, kiedy to przez Łomżę przejeżdża nawet ok. 30 tys. samochodów. A w pozostałe dni niech sygnalizacja działa tak, aby czasy przejazdu w poprzek ulicy były znacznie dłuższe.

- Niestety jest to niemożliwe, gdyż w takim przypadku oznaczałoby to likwidację "zielonej fali" - podkreśla Łukasz Czech. - My zdajemy sobie sprawę, że wielokrotnie przejazd przez skrzyżowania jest znacznie utrudniony. Jednak przy takim natężeniu ruchu jakie ma miejsce na alei Legionów, nie unikniemy stania w korkach.

Czytaj e-wydanie »

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna