Zima 2012. Na drogach chaos i paraliż

Paweł Tomkiewicz [email protected]
Na ulicy Grajewskiej utworzył się gigantyczny korek. Kierowcy utknęli w nim na kilkadziesiąt minut. A wszystko przez tiry, które nie mogły podjechać pod wzniesienie w pobliżu ronda.
Na ulicy Grajewskiej utworzył się gigantyczny korek. Kierowcy utknęli w nim na kilkadziesiąt minut. A wszystko przez tiry, które nie mogły podjechać pod wzniesienie w pobliżu ronda. P. Tomkiewicz
Kierowcy brną przez śnieżne zaspy z prędkością 20-30 km/h.

To prawdziwy koniec świata. Pada non stop. Nie pamiętam takiej zimy - mówi Zbigniew Przyborowski.

Jazda po Ełku była prawdziwym koszmarem. Tiry nie mogły podjechać pod wzniesienia, miejskie autobusy miały kilkunastominutowe opóźnienia, a kierowcy stali w olbrzymich korkach. Jeszcze gorzej było poza miastem.

Tiry zablokowały rondo

Śnieg w Ełku i na Mazurach pada już od soboty. Jednak poruszanie się po mieście było prawdziwym koszmarem.

Problemy komunikacyjne w mieście i regionie zaczynają się od samego rana. - Staramy się dotrzeć do wszystkich miejsc. Są opóźnienia, w przypadku jednego kursu wyniosło nawet 30 minut - wyjaśnia Rafał Galicki z Miejskiego Zakładu Komunikacji w Ełku.

Największy chaos zapanował przed południem na rondzie przy zbiegu ulic Przemysłowej, Kilińskiego, Grajewskiej i Norwida. Skrzyżowanie zablokowało kilka ciężarówek, które miały problem z wjechaniem na wzniesienie na ulicy Przemysłowej. Korek od ronda ciągnął się przez kilkaset metrów. Na dwóch pasach utknęło kilkaset samochodów.

Wśród nich także autobusy, karetka pogotowia czy pługi.

Udrożnienie ruchu na rondzie i rozładowanie korka zajęło kilkadziesiąt minut. Później do akcji wkroczyli drogowcy z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, która odpowiada za przejezdność na skrzyżowaniu. Dopiero wtedy z ronda zniknął sprasowany śnieg i ruch mógł odbywać się bez przeszkód.
Sporo problemów mieli również kierowcy w centrum Ełku.

- Nie da się jechać szybciej niż 20-30 kilometrów na godzinę - mówi Adam Chęciński. - Jest koszmarnie ślisko.

Jazdę utrudniały również ciężarówki. Jedna z nich utknęła na ulicy Armii Krajowej, na wzniesieniu przy urzędzie gminy, inna na skrzyżowaniu ulic Mickiewicza i Słowackiego. Tam z pomocą kierowcy tira ruszyli piesi, głównie młodzież. Dzięki nim ciężarówka zdołała powoli, z dużym trudem, dojechać do skrzyżowania z ulicą Wojska Polskiego.

Mimo że po ełckich drogach non stop jeżdżą pługi, efektów ich pracy nie widać. Na wszystkich ulicach zalega błoto pośniegowe. Na niektórych warstwa jest tak gruba, że samochody mają problemy z jazdą.
Oprócz tego przez zalegający na poboczach śnieg, ulice są znacznie węższe. Na wielu wyminięcie się podczas jazdyjest niemożliwe. Jeden samochód musi zatrzymać się i zjechać na bok, żeby inny mógł przejechać.

Również poza miastem sytuacja na drogach wygląda dramatycznie. Na wszystkich trasach w regionie kierowców czekają spore utrudnienia. Oprócz sprasowanego śniegu, lodu i błota pośniegowego, muszą zmierzyć się z zaspami. - Dojazd do wszystkich miejscowości jest utrudniony. Nie wiemy, jak wrócą autobusy po wieczornych kursach - usłyszeliśmy od dyspozytora PKS.

W gminie w pierwszej kolejności odśnieżane są drogi, którymi jeżdżą szkolne autobusy. - Jest ciężko. Na razie nie mamy informacji o wsiach, do których w ogóle nie można dojechać. Ale mieszkańcy tzw. kolonii na pewno mają duże problemy z wydostaniem się - przyznaje Ireneusz Gorlo, sekretarz gminy Ełk.

Wsiądź do pociągu

Jak się okazuje, na razie najlepszym środkiem komunikacji jest kolej. - Mamy specjalny pług do odśnieżania. Wszystkie pociągi kursują bez opóźnień. Nawet skład z Gdyni mimo takiej pogody przyjechał punktualnie - mówi Dariusz Rybaczek, naczelnik Sekcji Przewozów Pasażerskich PKP Ełk.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na Twitterze!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na Twiterze!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze 5

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

b
bomek 1980
A ja pochwalę PUK- Ełk.
Zasypało nam samochód na parkingu na ul. Wojska Polskiego ( przy rzece ) .
Żona zadzwoniła w czwartek , do PUK-u i popołudniu parking był odśnieżony .

Jednak można.

Wystarczy tylko być cierpliwym i poczekać .

Lepiej sprawy załatwia się na spokojnie niż na zimno .
r
rycho100
Dzisiaj byłem w Olecku i w Suwałkach, tam śnieg padał wszędzie tylko nie na drogi. Ulice są czarne i czyściutkie. Wstyd dla Ełku i jego odśnieżaczy, wstyd ...
r
rycho100
DzisiajbyłemwOlecku i suwaah, tam śieg padał wszędzietylko nie na drogi. Ulice są zrn i czściutkie. Wstyd dla Eu i jego odśnieżaczy, wstyd ...
e
ełczanin
Nie dajmy się oszukiwać ! A bo tylko kawalek ,nie będę zakładał zimowych opon ,tiry dodatkowe opony kosztują ,kupię i co? teraz trochę śniegu a za tydzień jezdnia czarna na 2- 3miesiące . Kto założy zimówki klnie jak cholera, bo przed nim kierowca jedzie na letnich oponach i każy cicho siedzi .Tajemnica poliszynela.A powinien być przepis mówiący o obowiązku jeżdzenia na oponach zimowych przykładowo od listopada do marca .No ale to trzeba mieć tytuł doktora żeby w rządzie tak zarządzać.
g
gość
Gazetę zasypało? To informacje sprzed 2-ch dni. Cenzura?
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna
Dodaj ogłoszenie