Okładka nowej książki reżysera Janusza Majewskiego przedstawia pusty, bujany fotel, a za nim rozpościera się widok na mazurski zimowy krajobraz. O czym jest nowa powieść? Właśnie o samotności, śmierci i próbie pogodzenia się z odejściem najbliższej i ukochanej osoby.
Jeśli chcemy poznać szczegóły powstawania powieści najlepiej wybrać się na spotkanie z autorem. W sobotę o godz. 18 miłośnicy książek Janusza Majewskiego będą mieli okazję porozmawiać z nim w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Ełku.
Mazury bliskie sercu
Janusz Majewski urodził się we Lwowie w 1931 roku, jednak od lat mieszkał na Mazurach w siedlisku, które wybudował wspólnie ze swoją żoną Zofią Nasierowską. Jego małżonka zmarła rok temu w październiku. Od tamtej pory pisarz mieszka w Warszawie, ale jak mówi, Mazury zawsze będą bliskie jego sercu.
Ełk i okolice to również miejsca, w których żyją bohaterowie jego dwóch powieści - "Siedliska" oraz najnowszej "Zimy w Siedlisku".
W pierwszej z nich pisarz opowiada o losach ludzi dojrzałych, którzy po trzydziestu latach małżeństwa przenoszą się na wieś i odkrywają na nowo łączącą ich miłość. On, Krzysztof Kalinowski jest profesorem medycyny, który po ukończeniu studiów zajął się pracą naukową i nigdy nie praktykował. W powieści już pierwszego dnia po przeprowadzce z Warszawy na wieś, odbiera poród. Jego małżonka to Marianna, malarka, artystyczna dusza, dobrze zorganizowana pani domu, która marzy o prowadzeniu pensjonatu.
Mieszkają we wsi o wdzięcznej nazwie Panistruga. Ich życie toczy się zgodnie z upływem pór roku. Poznają swoich mazurskich sąsiadów i remontują swoje stare siedlisko.
Powieść "Siedlisko" powstała na podstawie scenariusza serialu "Siedlisko", który wraz z Wandą Majerówną napisała żona artysty Zofia Nasierowska.
Wzruszająca opowieść
"Zima w Siedlisku" to kontynuacja powieści Janusza Majewskiego. Jednak losy bohaterów nie są już takie błogie i słodkie. Marianna zostaje sama w mazurskiej wsi po tym, jak jej małżonek umiera. Kobieta na swój sposób przeżywa jego odejście. Potrzebuje czasu, aby wewnętrznie pożegnać się z miłością swego życia. Tak mijają dni i tygodnie w Panistrudze.
- Dobre życie nie kończy się nigdy. Pierwszej zimy bez Krzysztofa w Siedlisku ciepło dają Mariannie jedynie wspomnienia o nim. Odsuwa się od bliskich, żeby powrócić do szczęśliwych chwil, które przeżyła u jego boku.
Krzysztof jest w nich żywy. A we wspomnieniach najintymniejszych - nawet bardzo. A wtedy nastaje wiosna… Tymczasem życie w Panistrudze płynie własnym - najpierw zimowo-leniwym, a z czasem wiosenno-burzliwym - nurtem - czytamy w książce.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?