Głosowanie na zwycięzcę plebiscytu "France Football" zakończyło się pod koniec października. Szybko pojawiły się również spekulacje na temat tego, komu przypadnie w tym roku Złota Piłka. Według portugalskiej telewizji "RTR" i hiszpańskiego dziennikarza Francesca Aguilara nagroda trafi do Messiego, którego największym sukcesem jest wygranie z reprezentacją Argentyny Copa America.
Przedstawiciele "France Football" szybko zdementowali te doniesienia, a redaktor naczelny magazynu Pascal Ferre mówił wręcz, że to bzdura. Plotki jednak nie ustały. - Messi został już poinformowany, że jest zwycięzcą kolejnego plebiscytu Złotej Piłki. Robert Lewandowski będzie drugi - twierdzi Gonzalez.
Dla Messiego byłaby to już siódma Złota Piłka. Argentyńczyk wygrywał plebiscyt "FF" w latach 2009-2012, w 2015 i 2019 roku. Najlepszym wynikiem Lewandowskiego jest czwarte miejsce w 2015 roku. Polak byłby murowanym faworytem do zwycięstwa w ubiegłym roku, ale ze względu na utrudnienia związane z pandemią koronawirusa organizatorzy zdecydowali się nie przyznawać Złotej Piłki.
Snajper Bayernu wygrał za to plebiscyt na piłkarza roku FIFA. W tym roku ma szanse na kolejne zwycięstwo, bo znalazł się w gronie nominowanych do tej nagrody.
Lewandowski po raz drugi z rzędu został również laureatem nagrody organizowanej przez turyński dziennik "Tuttosport".
Oficjalnie zdobywcę tegorocznej Złotej Piłki poznamy 29 listopada. Lewandowski ma być obecny na ceremonii w w Paryżu.