Moim zdaniem możliwości obydwu pływalni miejskich oraz stadionu nie są w pełni wykorzystane, a MOSiR nie ma pomysłu jak ożywić te obiekty - tłumaczy prezydent Łomży Mieczysław Czerniawski. - Dlatego chcemy powołać nowego zastępcę dyrektora, menedżera, który będzie odpowiadał za organizowanie imprez sportowych.
Już na najbliższej sesji rady miasta władze Łomży zgłoszą radnym propozycje zmian w statucie Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji. Główną będzie właśnie utworzenie nowego stanowiska: zastępcy dyrektora.
Niewykluczone, że wpływ na małe zainteresowanie łomżyńskimi basenami mogą mieć ceny. Choć ostatnio bilety na pływalnię przy ul. Wyszyńskiego potaniały, to nadal niewiele osób decyduje się korzystać z jej usług.
- Kiedy idę z synem na pływalnię to za każdym razem wydaję ponad 40 zł - podkreśla pan Kamil z Łomży. - To dużo i dlatego na basen chodzimy tylko raz w miesiącu. A chętnie chodziłbym częściej.
Drogie jest także korzystanie ze stadionu miejskiego. Na przykład ŁKS 1926 Łomża za rozgrywanie spotkań ligowych i treningi drużyny seniorów oraz juniorów starszych zgodnie z cennikiem musiałby zapłacić MOSiR-owi ok. 150 tys. zł za rok.
Tymczasem dotacja z budżetu miasta dla klubu to zaledwie 100 tysięcy złotych.
- Dlatego też zdecydowałem się udzielić klubowi 75-procentowego rabatu za korzystanie ze stadionu - informuje Mieczysław Czerniawski. - Teraz zamiast 150 tys. zł ŁKS zapłaci około 30 tys. zł. Zdaję sobie sprawę, że to uszczupli wpływy do budżetu miasta, ale doszliśmy jednak do wniosku, że tak powinniśmy zrobić.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
