Pamiętaj, że pod opiekę lekarza musisz trafić najpóźniej do 10. tygodnia ciąży. Taki wymóg stawiają nowe przepisy, które wchodzą w życie od 1 listopada.
Dotąd do otrzymania becikowego, czyli jednorazowej zapomogi w wysokości 1 tys. zł z tytułu urodzenia dziecka, wystarczył wniosek i skrócony akt urodzenia dziecka. Teraz urzędy będą wymagać także zaświadczenia lekarskiego, które potwierdzi, że matka była pod opieką lekarza od co najmniej 10. tygodnia ciąży aż do porodu. O takie zaświadczenie kobieta powinna poprosić lekarza po urodzeniu dziecka lub w trakcie ostatniej wizyty przed porodem. Będzie wystawiane bezpłatnie.
Celem zmian jest zmotywowanie kobiet do jak najwcześniejszego zgłoszenia się do lekarza. Dzięki temu ma zmniejszyć się odsetek niemowląt z niską masą urodzeniową i zostanie ograniczona ich śmiertelność. Ogólnopolskie dane wskazują, bowiem, że tylko 40-60 proc. kobiet zgłasza się do lekarza w pierwszym trymestrze ciąży. Tymczasem między 11. a 13. tygodniem wykonywane jest zazwyczaj pierwsze USG, które może wykazać ewentualne nieprawidłowości i pomóc w dalszym monitorowaniu stanu czy leczeniu dziecka.
Chociaż przepisy mają być korzystne dla przyszłych matek i dzieci, nie wszystkie kobiety oraz lekarze są zadowoleni z ich wprowadzenia.
- Zdecydowana większość moich pacjentek przychodzi do mnie, gdy są w szóstym-ósmym tygodniu ciąży - mówi Marek Dąbrowski, białostocki ginekolog. - Pacjentki, które trafiają w zaawansowanej ciąży, to naprawdę rzadkie przypadki.
Jego zdaniem, nowe przepisy nie są dobre.
- Przecież niektóre kobiety nie wiedzą, że są w ciąży, bo np. nadal miesiączkują i zgłaszają się po 10. tygodniu - mówi. - Nie wszystkie przypadki można traktować jednakowo.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
