Zniszczyli mieszkanie i nie opłacali rachunków

Teraz już nie zgodzę się na wynajmowanie mieszkania bez umowy - deklaruje pani Beata, właścicielka mieszkania na wynajem w Łomży.

Kobieta zdecydowała się wydać wojnę lokatorom-oszustom, którzy zalegali z czynszem przez kilka miesięcy, a tuż przed wyprowadzką zniszczyli wynajmowane mieszkanie. Na łamach prasy i łomżyńskich portali kobieta chce przestrzec wszystkich, do których zgłoszą się nieuczciwi lokatorzy.

Niszczą i nie płacą
- To młode małżeństwo z dwójką chłopców. Mężczyzna ma ciemne włosy, kobieta jest niską blondynką, ale zmiana koloru włosów to nie problem - mówi Beata. - Dlatego udostępniam swojego e-maila, mogę przyjechać, obejrzeć przyszłych lokatorów i uprzedzić właściciela, że to właśnie ci, którzy mnie oszukali - deklaruje.

Kobieta wynajmowała mieszkanie od kilku miesięcy. Początkowo lokatorzy tłumaczyli, że pieniądze na czynsz przekazali teściowej i to ona miała regulować wszystkie opłaty. Wkrótce oszuści przestali wpuszczać właścicielkę do mieszkania. Niestety, pani Beata nie miała żadnej umowy, na podstawie której mogłaby zażądać zwrotu pieniędzy. W końcu rodzina wyprowadziła się, zostawiając mieszkanie w opłakanym stanie.

Było zniszczone przez psa. W drzwiach lokatorzy zbili szyby, a ściany pomazali. Teraz właścicielka chce ostrzec innych wynajmujących przed nieuczciwym małżeństwem. Sama ma zamiar dalej wynajmować lokal, ale zapowiada, że będzie ostrożna.

Umowa jest niezbędna
- Teraz podpiszę z lokatorami umowę, poza tym będę kontrolowała, czy czynsz i wszystkie rachunki są opłacane na czas - twierdzi. - Nie można całkiem stracić wiary w ludzi, poza tym młode rodziny potrzebują pomocy, nie każdy może sobie pozwolić na kupno mieszkania. Ale nie zafunduję sobie drugi raz takich nerwów - mówi.

Nie ma łatwego zarobku
Zniszczone mieszkanie i nieopłacone rachunki to efekt uboczny wynajmu mieszkania bez umowy i nieodprowadzania podatku do Urzędu Skarbowego. Swoich praw właściciel może dochodzić tylko wtedy, kiedy ma wszystkie dokumenty poświadczające, że mieszkanie wynajmował legalnie.

- Przede wszystkim za nieodprowadzanie podatku grozi kara pieniężna - ostrzega Hanna Bączek, starszy komisarz skarbowy w dziale podatku dochodowego Urzędu Skarbowego w Łomży. - Dopłaty mają jednak i zalety - przekonuje. - Osoby, którym brakuje dochodów do skorzystania z ulgi prorodzinnej, mogą doliczyć do tej kwoty podatek z wynajmu i otrzymać zwrot ulgi.