Postępowanie karne ma być zakończone w ciągu kilku tygodni.
- Policja musi wykonać jeszcze kilka, dodatkowych czynności - argumentuje Izabela Sadowska-Rejterada, Prokurator Rejonowy w Suwałkach. - Później podejmiemy decyzję merytoryczną.
Kobieta mieszka w jednym z bloków na suwalskim osiedlu Północ. Jej sąsiedzi, w lipcu tego roku zaalarmowali policję, że na balkonie znajduje się pies. Był upał, a zwierzę od kilku dni nie miało co pić. Szczekało i wyło. Mundurowi pomogli hyclowi zabrać czworonoga z balkonu. Pies trafił do suwalskiego schroniska. Jego pracownicy twierdzą, że był w dobrej kondycji, ale bardzo spragniony.
34-latka skatowała kota, bo zwierzę ją podrapało. Kopała go tak długo, aż zdechł
- Wypił pół wiadra wody - opowiadali nam ludzie.
35-latka, po powrocie do domu, odebrała psa ze schroniska. Lokatorzy bloku, w którym mieszka, mówią, że opiekuje się zwierzęciem troskliwie.
Zobacz też Piotr Kuryło: Ludzie mnie tak potraktowali, jakbym zamordował kilka osób
- Wcześniej też tak było - przekonuje starsza kobieta. - Tylko raz strzeliło jej coś do głowy, by pozostawić pieska na balkonie, w upale.
Jeśli organy ścigania uznają, że suwalczanka znęcała się nad zwierzęciem, to grozi jej do trzech lat więzienia.
Bądź na bieżąco. POLUB NAS na Facebooku:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?