Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żubry kontra AZS Katowice

Mariusz Klimaszewski [email protected]
Andrzej Misiewicz (przy piłce) jest liderem białostockiej drużyny. Na jego dobrą postawę bardzo liczą kibice Żubrów.
Andrzej Misiewicz (przy piłce) jest liderem białostockiej drużyny. Na jego dobrą postawę bardzo liczą kibice Żubrów. B. Maleszewska
Białystok. Meczem z beniaminkiem I ligi AZS AWF Katowice białostockie Żubry rozpoczynają rundę rewanżową.

Takie spotkania jak sobotni mecz z AZS AWF Katowice muszą być koniecznie wygrane. - I zdajemy sobie z tego sprawę - mówi trener Marek Kubiak. - Rywal nie należy do mocarzy, choć nie wolno go lekceważyć. W pierwszym spotkaniu, rozegranym w Katowicach, wygraliśmy 86:69. Jednak teraz AZS to zupełnie inna drużyna niż ta, która zaczynała rozgrywki. Doszedł do jej składu 21-letni obrońca Piotr Hałas (190 cm) ze Śląska Wrocław. Zespół okrzepł i gra bardzo ciekawą, szybką koszykówkę - stwierdza szkoleniowiec.

Katowiczanie po pierwszej rundzie zajmują w tabeli I ligi 11. miejsce i mają zaledwie tylko dwa punkty mniej niż Żubry. Białostoczanie na pewno muszą przystąpić do pojedynku z nimi mocno skoncentrowani. Nie mogą im się zdarzać takie przestoje, jakie miały miejsce podczas ostatnich dwóch przegranych spotkań z Sudetami oraz Dąbrową Górniczą. Po prostu muszą wyjść na parkiet i wygrać mecz nie pozwalając sobie na narzucenie tempa gry przez rywali.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna