Zwykli Rosjanie o agresji na Ukrainę. "Musimy wymazać to z powierzchni ziemi"

Jedna z rosyjskich telewizji zapytała podczas ulicznej sondy zwykłych Rosjan, co sądzą o trwającej wojnie przeciwko Ukrainie.

Pierwszy Rosjanin stwierdził, że "musimy wymazać to [Ukrainę - red.] z powierzchni ziemi". Na pytanie "za co?", odparł: - A po co ona komukolwiek?. Dodał, że potem należy wymazać także Polskę. "Po prostu dodając ją do stosu". "Tak po prostu wymazać? Ale dlaczego? Co zrobimy z tym terytorium?" - dopytywała dziennikarka. "Ale jakimi są one państwami? Ukraina to nie państwo. To tylko kawałek ziemi, który Lenin kiedyś oddał. Tyle. A Bałtowie są jeszcze gorsi. Zawsze byli przeciwko Rosji. Ktoś pomyślał zanim zaczął walkę. Tak, trzeba bić chochłów [pogardliwe określenie Ukraińców - red.]. To absolutnie pewne i nie podlega dyskusji. Musimy zwalczać nazistów" - stwierdził mężczyzna.

Inny Rosjanin nazwał Ukraińców pogardliwie "chochłami" i "nazistowskimi śmieciami", które należy "pobić".

"Wszystko zależy od tego, co zrobi Ameryka. Ona się boi, bo mamy kilka bardzo mocnych pocisków, które po wystrzeleniu zniszczą całkowicie USA. One nie są jeszcze odpalone. Raz je wysłaliśmy koło Ameryki i się zamknęli" - stwierdziła starsza Rosjanka. Inna dodała, że "wszystko skończy się dobrze, ale później będziemy musieli to odbudować i to będzie koszmar". - Odbudujemy Ukrainę, zbudujemy dla nich przemysł, itd. - dodała.

"Wydaje mi się, że weźmiemy tych wszystkich biednych obywateli pod swoje skrzydła i wszystko będzie dobrze. Myślę, że Putin stworzy dla nich tu i tam lepsze warunki do życia. Da ludziom przyzwoitą edukację, da dobre życie - spokojne i stabilne. Myślę, że wszystko zadziała i wszystko będzie dobrze. Nadal jesteśmy bratnimi narodami" - powiedziała młoda Rosjanka.