Pytania otrzymały wszystkie komitety wyborcze, ale odpowiedzi Lewicy, Konfederacji i Spoza Sitwy zabrakło.
- Bardzo nam zależało, aby w tej kampanii wybrzmiał głos organizacji pozarządowych, bo jest ich w Białymstoku około 1 400. To oznacza, że statystycznie każdy białostoczanin jakąś styczność z organizacją społeczną miał. Bardzo ważne jest więc, by o organizacjach pozarządowych pamiętali i zwracali uwagę na ich rolę zarówno lokalni radni, jak i prezydent – mówiła wiceprezes Fundacji SocLab Katarzyna Sztop-Rutkowska.
Jak mówił Krzysztof Leończuk z Ośrodka Wsparcia Organizacji Pozarządowych w Białymstoku, zestaw 26 pytań, które otrzymały komitety wyborcze i kandydaci na prezydenta Białegostoku. Odpowiedzi z Lewicy, Konfederacji i Spoza Sitwy zabrakło.
- Pytaliśmy o różne kwestie związane z organizacjami społecznymi, o ważne tematy takie jak np. formy współpracy samorządu z NGO-sami, o konkursy związane z zadaniami publicznymi na rzecz naszych organizacji, o działania związane z osobami niepełnosprawnymi, osobami starszymi czy migrantami. Pytań było dużo, były przekrojowe, a wszystkie dotyczyły NGO-sów i aktywności społecznej – wyliczał Leończuk.
Czytaj również:
- Bardzo nas cieszy, że komitety zadeklarowały chęć współpracy i zwiększania aktywności mieszkańców oraz wsparcia ich w codziennym funkcjonowaniu, najbliżej miejsc, w których mieszkają – dodał Rafał Średziński z Federacji Organizacji Pozarządowych Miasta Białystok (zrzesza ponad 70 podmiotów) i podał przykłady odpowiedzi poszczególnych komitetów wyborczych. I tak:
Komitet wyborczy PO i Tadeusz Truskolaski obiecują m.in. szkolne budżety partycypacyjne, centra aktywności wielopokoleniowej w Starosielcach, stworzenie funduszu sąsiedzkiego, programy grantowe na innowacje społeczne, wprowadzenie zmiany dotyczących obywatelskiej inicjatywy uchwałodawczej czy opracowanie miejskiej polityki migracyjnej.
Henryk Dębowski i popierający go komitet wyborczy PiS zapowiada np.: zwiększenie liczby świetlic terapeutycznych prowadzonych przez organizacje pozarządowe, utworzenie centrum usług społecznych, wiceprezydenta wybieranego przez NGO-sy (ma reprezentować mieszkańców i interesy organizacji pozarządowych), utworzenie komisji dialogu społecznego i departamentu ekonomii społecznej.
Z kolei komitet Trzeciej Drogi PSL-PL2050 (popiera T. Truskolaskiego) deklaruje: długoletnie umowy na realizację usług pomocy społecznej na rzecz osób bezdomnych, tworzenie na osiedlach centrów aktywności społecznej (do spotkań mieszkańców i organizacji pozarządowych, zniesienie finansowych wkładów własnych w konkursach na zadania polityki społecznej, wreszcie doprowadzenie do tego, aby w budżecie obywatelskim szkoły miały swoją pulę pieniędzy, a organizacje pozarządowe i mieszkańcy swoją.
- Te wszystkie obietnice są dla nas ważne i będziemy o nich pamiętać podczas głosowania 7 kwietnia, ale będziemy o nich pamiętali również po wyborach. Będziemy dopytywali o ich realizację i będziemy pamiętali o tym, jak współpraca samorządu i organizacji pozarządowych wyglądała – zapewnił Rafał Średziński.
- To prawda, że w kampanii można wiele obiecać, ale to co jest na piśmie traktujemy bardzo poważnie i będziemy to weryfikowali. Dodam, że w przypadku Tadeusza Truskolaskiego (który sprawuje władzę w mieście) otrzymaliśmy też dużo informacji o tym, co już zostało zrobione – zauważyła Katarzyna Sztop-Rutkowska.
Tutaj zamieszczamy pełną informację z odpowiedziami komitetów wyborczych, ale jest ona również dostępna na facebookowych stronach białostockich NGO-sów:
- Fundacji SocLab,
- Federacji Organizacji Pozarządowych Miasta Białystok,
- Ośrodka Wsparcia Organizacji Pozarządowych w Białymstoku.
Strefa Biznesu: Dzień Matki. Jak kobiety radzą sobie na rynku pracy
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?