Podzielniki ciepła to małe urządzenia, które wywołują szereg kontrowersji związanych z rozliczeniem ogrzewania w mieszkaniach. Ta kwestia spędza sen z powiek także mieszkańcom Sokółki - lokatorom spółdzielni mieszkaniowej, którzy nie przestają drążyć tematu i szukają możliwości skończenie z procederem, który w ich opinii, jest bardzo kontrowersyjny.
Ich wątpliwości miał rozwiać wykład dr hab inż. Mariusza Adamskiego z Politechniki Białostockiej. Spotkanie odbyło się w czwartkowe popołudnie w sali konferencyjnej Starostwa Powiatowego. Przyszły na nie tłumy mieszkańców, dla których problem podzielników i rozliczania na ich podstawie zużycia ciepła, jest ważnym tematem. Ludzi było tyle, że niektórzy nie zdołali nawet wejść na salę i stali w holu.
Syndrom chorego budynku
- Błędne naliczenia na przestrzeni lat powodują, że budynki nie są zdrowe. Jest to tzw. syndrom chorego budynku. To budynki, które nie są odpowiednio dogrzewane i źle wentylowane. To jest pierwszy krok do rozwoju w mieszkaniach grzybów i pleśni - mówił dr hab inż. Mariusza Adamskiego z Politechniki Białostockiej.
Wątpliwa opłacalność
Zwrócił uwagę na to, że oceny stosowania podzielników ciepła wcale nie są jednoznaczne. Jedni mówią, że są one opłacalne, inni, że wprost odwrotnie. Podał nawet przykład jednego z budynków, gdzie opłacalność w skali roku to 700 zł, co w przeliczeniu na jeden podzielnik daje tylko 7 zł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?