Swoją uwagę skierował na dwa ciągniki rolnicze z osprzętem do przewozu i załadunku drewna, które stały w pobliskim lesie. Mężczyzna wybił w obu pojazdach szyby i lampy, pogiął pokrywy silników, urwał tłumik i powyrywał przewody. Następnie uruchomił jeden z pojazdów i ruszył nim wraz z przyczepą, na której znajdował się dźwig załadunkowy do drewna. Kiedy wyjechał na drogę przyczepa wywróciła się i to skłoniło 26-latka do porzucenia ciągnika na jezdni.
Właściciel pojazdu został zaalarmowany, że ktoś jeździ jego ciągnikiem. Pojechał na miejsce i tam napotkał 26-latka. Ten w trakcie rozmowy zaczął wygrażając 60-letniemu pokrzywdzonemu metalowym prętem. Awanturnicze zapędy krewkiego weselnika poskromili dopiero wezwani na miejsce mundurowi z białostockiego Oddziału Prewencji Policji.
Funkcjonariusze zbadali trzeźwość 26-latka – miał ponad 0,7 promila alkoholu w organizmie – a następnie umieścili w policyjnym areszcie. Wczoraj mężczyzna usłyszał zarzuty: zniszczenia mienia, (którego wartość oszacowano na 5000 złotych), krótkotrwałego zaboru pojazdu, kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości i gróźb karalnych.
Za swoje nieodpowiedzialne zachowanie będzie teraz tłumaczył się przed sądem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?