Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

26-latek po weselu zniszczył dwa ciągniki rolnicze. Groził ich właścicielowi

(jch)
Za swoje nieodpowiedzialne zachowanie mężczyzna będzie się teraz tłumaczył przed sądem.
Za swoje nieodpowiedzialne zachowanie mężczyzna będzie się teraz tłumaczył przed sądem. sxc.hu
W sobotnie popołudnie w jednym z lokali w gminie Gródek rozpoczęła się zabawa weselna. Jeden z gości, 26-letni mężczyzna, opuścił dom weselny w niedzielny poranek.

Swoją uwagę skierował na dwa ciągniki rolnicze z osprzętem do przewozu i załadunku drewna, które stały w pobliskim lesie. Mężczyzna wybił w obu pojazdach szyby i lampy, pogiął pokrywy silników, urwał tłumik i powyrywał przewody. Następnie uruchomił jeden z pojazdów i ruszył nim wraz z przyczepą, na której znajdował się dźwig załadunkowy do drewna. Kiedy wyjechał na drogę przyczepa wywróciła się i to skłoniło 26-latka do porzucenia ciągnika na jezdni.

Właściciel pojazdu został zaalarmowany, że ktoś jeździ jego ciągnikiem. Pojechał na miejsce i tam napotkał 26-latka. Ten w trakcie rozmowy zaczął wygrażając 60-letniemu pokrzywdzonemu metalowym prętem. Awanturnicze zapędy krewkiego weselnika poskromili dopiero wezwani na miejsce mundurowi z białostockiego Oddziału Prewencji Policji.

Funkcjonariusze zbadali trzeźwość 26-latka – miał ponad 0,7 promila alkoholu w organizmie – a następnie umieścili w policyjnym areszcie. Wczoraj mężczyzna usłyszał zarzuty: zniszczenia mienia, (którego wartość oszacowano na 5000 złotych), krótkotrwałego zaboru pojazdu, kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości i gróźb karalnych.

Za swoje nieodpowiedzialne zachowanie będzie teraz tłumaczył się przed sądem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna