"Bazując na dostępnych danych, przy granicy z Ukrainą znajduje się blisko 300 czołgów" - poinformował wywiad we wpisie na Twitterze.
Tymczasem Aleksandr Łukaszenka oświadczył, że "jego kraj nie zamierza przyłączyć się do rosyjskich operacji militarnych na Ukrainie". Zaprzeczył także, iż wojska rosyjskie atakują Ukrainę również z terytorium Białorusi. Jednocześnie media obiegł filmik, na którym Łukaszenka stoi przy prawdopodobnej "mapie inwazji" na Ukrainę.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?