31 marca o godz. 14:30 na policję zadzwonił mężczyzna, który zgłosił kradzież 3 tysięcy złotych z pomieszczeń jednego z zakładów pracy na terenie miasta. Pokrzywdzony bezpośrednio po kradzieży biegł za sprawcą, ale stracił go z oczu.
- Mundurowi z suwalskiej drogówki zauważyli biegnącego mężczyznę, który rysopisem odpowiadał sprawcy kradzieży - poinformował oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Suwałkach. - Młodzieniec nie reagował na polecenia funkcjonariuszy, którzy wzywali go do zatrzymania się i zaczął przed nimi uciekać.
Po krótkim pościgu mundurowi zatrzymali złodziejaszka. Okazał się nim 30-letni mieszkaniec Suwałk.
W trakcie ucieczki mężczyzna odrzucił swój łup, a jego część schował w skrzynce elektrycznej jednej z latarni. Większość skradzionych pieniędzy została odzyskana przez mundurowych.
Suwalczanin noc spędził w policyjnym areszcie. Teraz za swoje postępowanie odpowie przed sądem. Grozi mu kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?