Największym wyzwaniem dla polskiego rynku pracy jest kurcząca się podaż pracowników. Przyczyną jest pogłębiający się deficyt młodych wchodzących na rynek pracy oraz bardzo niski poziom aktywności zawodowej. W czerwcu br. stopa bezrobocia spadła do 7,2 proc. – szacuje Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. To o 0,1 pkt. proc. mniej niż miesiąc wcześniej i o 1,5 pkt. proc. mniej niż rok temu. 1,5 a nawet 2 mln polaków pracuję za granicą. Niskie bezrobocie spowodowane jest po prostu odpływem bardzo dużej grupy ludzi właśnie do Wielkiej Brytanii, Irlandii czy Niemiec. Ten odpływ miał miejsce w ostatnich 10- 12 latach. Obecnie pomimo brexitu nie ma powrotów na znaczącą skalę. Sytuacja na rynku pracy byłaby gorsza z punktu widzenia przedsiębiorców gdyby nie zatrudnieni Ukraińców. Tyle tylko, że Ukraińców zatrudniamy około miliona, a odpłynęło około dwa miliony Polaków. To są fakty. Sytuacja jest niby dobra dla pracowników, ale potencjalnie to stwarza problem dla Polski, bo za chwilę pojawi się silna presja inflacyjna- tłumaczy w rozmowie z AIP prof. Stanisław Gomułka, były wiceministrów finansów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!